W pierwszym półroczu to właśnie dyskonty najsilniej zwiększyły liczbę promocji, było ich aż 15 proc. więcej niż na całym rynku handlowym. Na dodatek przybywało ich trzy razy szybciej niż wcześniej. To pokazuje, że mocno zmieniły się realia, a najsilniej radzą sobie z nimi właśnie sklepy dyskontowe, kontrolujące już 40 proc. zakupów FMCG w Polsce.
– Dyskonty mogą sprzedawać produkty po niskich cenach ze względu na wysoką efektywność – tłumaczy Marija Milasevic, starszy konsultant w Euromonitor International. – W związku z tym prognozuje się, że sklepy dyskontowe odnotują największy wzrost w kanałach spożywczych w Polsce: 4 proc. wzrostu rocznie w ujęciu ciągłym w ciągu najbliższych pięciu lat – dodaje.