Opłaty ze sprzedaży „foliówek” pomogą w walce ze smogiem

Kierunek jest dobry, ale działania zbyt powolne – tak pomysły rządu oceniają organizacje ekologiczne.

Aktualizacja: 19.09.2017 06:44 Publikacja: 18.09.2017 20:30

Opłaty ze sprzedaży „foliówek” pomogą w walce ze smogiem

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak

Pieniądze ze sprzedaży jednorazowych toreb foliowych popłyną na walkę ze smogiem.

– Wielu osób nie stać na dobre piece i na paliwo dobrej jakości. Dlatego środki z torebek foliowych przeznaczmy na dopłaty dla ludzi, którzy dziś palą byle czym i w byle jakich kotłach – zapowiedział wicepremier oraz minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Opłata za reklamówki wydawane w sklepach zostanie wprowadzona 1 stycznia 2018 r. Rząd spodziewa się z tego tytułu sporych wpływów.

– Mówimy o kwocie rzędu kilkuset milionów złotych w najbliższych latach. Te pieniądze przyczynią się do zmniejszenia ubóstwa energetycznego – stwierdził Morawiecki.

Ministerstwo Rozwoju nie ma jeszcze dokładnego planu rozdysponowania tych środków. Wstępnie mówi się o dotacjach na wymianę pieców węglowych najgorszej jakości. Ten pomysł rodzi jednak obawy ekspertów i samorządowców.

– To nie jest tak, że wymienimy piece i problem znika. To droga donikąd, bo zostawiamy ludzi z nowymi piecami i z większymi wydatkami na paliwo lepszej jakości – podkreśla Tomasz Ożóg, zastępca burmistrza Skawiny w woj. małopolskim.

W podobnym tonie wypowiada się Zygmunt Parczewski, dyrektor Badań Systemowych EnergSys. – Fundując biednym ludziom wymianę kotłów, musimy zadbać o to, by nie przeklinali nas później, że muszą potem do tego dopłacać. Ci ludzie przerzucą się do kolejnej puli wsparcia, bo nie będzie ich stać na zakup paliwa – argumentuje.

Eksperci przyznają jednocześnie, że dopóki nie rozwiążemy problemu ogrzewania polskich domów, nie możemy liczyć na poprawę jakości powietrza. 1 października wejdzie w życie rozporządzenie ministra rozwoju mające na celu wyeliminowanie z obrotu handlowego kotłów najgorszej jakości, używanych w gospodarstwach domowych i mniejszych ciepłowniach.

– To przełomowe rozporządzenie, na które czekaliśmy od wielu lat. Każdego roku do polskich domów sprzedawano około 150 tys. tzw. kopciuchów – podkreśla Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego.

Jednak według producentów kotłów nowe przepisy trzeba uszczelnić.

– Rozporządzenie jest dziurawe jak szwajcarski ser. Nie dotyczy ono urządzeń grzewczych do spalania biomasy. Wystarczy więc nakleić na piecu węglowym etykietę, że jest on przeznaczony do spalania słomy, i po problemie – zauważa Zdzisław Kulpan, prezes Heiztechnika. – Ja mam w ofercie urządzenia ekologiczne i na ich sprzedaży mi zależy. Ale producentów kotłów są setki i obawiam się, że w ciągu roku rynek zaleją kotły na słomę – kwituje Kulpan.

Resort rozwoju zapowiada, że do końca roku zostaną uchwalone przepisy o jakości paliw stałych. – To wszystko dzieje się bardzo powoli. Apeluję do rządu o większą determinację w walce o czyste powietrze – zaznacza Guła.

Pieniądze ze sprzedaży jednorazowych toreb foliowych popłyną na walkę ze smogiem.

– Wielu osób nie stać na dobre piece i na paliwo dobrej jakości. Dlatego środki z torebek foliowych przeznaczmy na dopłaty dla ludzi, którzy dziś palą byle czym i w byle jakich kotłach – zapowiedział wicepremier oraz minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Pozostało 87% artykułu
Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?