Z danych głównego urzędu celnego wynika, że eksport zwiększył się o 9 proc., zgodnie z oczekiwaniami analityków, po poprawie o 9,5 proc. w sierpniu. Wskazuje to, że chińscy eksporterzy szybko wychodzą ze skutków pandemii, która ograniczyła napływ zamówień z zagranicy. W miarę odradzania się światowej gospodarki chińskie firmy przechwytują udział rynkowy, gdy ich rywale mają trudności w powrocie do pełnych mocy produkcyjnych — pisze Reuter.
- Generalnie sytuacja wygląda tak: bardzo rośnie liczba przesyłek wysyłanych zagranicę, gdy maleje popyt na artykuły związane z koronawirusem, np. maseczki, co z kolei ma pokrycie w rosnącym popycie na chińskie artykuły powszechnego użytku. Z kolei skok importu wskazuje na duży poziom nakładów na inwestycje w kraju — stwierdził Julian Evans-Pritchard, główny specjalista od Chin w londyńskiej firmie doradczej Capital Economics. Zdaniem innych ekonomistów, chiński eksport może wkrótce dojść do szczytu, bo popyt na chiński sprzęt chroniący przed wirusem maleje.