W końcu ubiegłego roku pojawiały się głosy, że igrzyska olimpijskie mogą być ważnym bodźcem dla gospodarki francuskiej. Ruszyła wtedy podwyżka cen w paryskich hotelach, położonych najbliżej miejsca uroczystej inauguracji na Sekwanie. Na początku lutego rozeszła się informacja o śledztwie prowadzonym przez pion finansowy krajowej prokuratury wobec szefa komitetu organizacyjnego igrzysk, kilkukrotnego medalisty olimpijskiego w kajakach, Tony Estangueta w sprawie jego wynagrodzenia i konfliktu interesów.
Czytaj więcej
Anheuser-Busch InBev, producent m.in. BudLight będzie pierwszym w historii sponsorem Olimpiady, który produkuje napoje alkoholowe.
Ostatnie wydarzenia zwiększyły sceptycyzm szefów firm co do gospodarczych konsekwencji tego wydarzenia sportowego. 57 proc. zapytanych w ramach dużej konsultacji z przedsiębiorcami przez firmę OpinionWay dla organizacji CCI France, dziennika „La Tribune” i kanału tv LCI uznało, że olimpiada będzie mieć dodatnie skutki na działalność we Francji, 58 proc. jest zdania, że przyczyni się do promowania kraju na świecie. Z kolei 24 proc. respondentów było zdania, że olimpiady szkodzą gospodarce, a 17 proc. uznało, że nie będą reklamą Francji. 16 proc. stwierdziło, że olimpiada nie będzie mieć żadnego wpływu na gospodarkę kraju.
Drugim wnioskiem z ankiety jest stanowisko 27 proc. uczestników, że ich region/okolica skorzysta w niczym na olimpiadzie. Przeciwnego zdania było 64 proc. odpowiedzi,
Czytaj więcej
Organizatorzy olimpiady w Paryżu mają wiele problemów do rozwiązania. Media zwracają uwagę na czystość wody w Sekwanie (dla konkurencji pływackich) i drożności szlaku (do transportu towarów), kwater dla 100 tys. ochotników i ochroniarzy. Problemem jest też drastyczna podwyżka cen hoteli.