— Osoby poszukujące pracy mają kłopoty z jej znalezieniem — przyznał prezydent Xi Jinping podczas niedzielnego przemówienia sylwestrowego. Rząd w tej sytuacji zapowiada zaostrzenie polityki fiskalnej i pieniężnej w 2024 r. To pierwszy przypadek od 10 lat — czyli od czasu, gdy prezydent Xi wygłasza swoje orędzie noworoczne — w którym wspomniał w nim o wyzwaniach gospodarczych.
Odczyty coraz gorsze
Na kilka godzin przed jego wystąpieniem Krajowe Biuro Statystyczne (NBS) opublikowało wyniki comiesięcznego badania PMI, które wykazało, że aktywność w fabrykach spadła w grudniu do najniższego poziomu od sześciu miesięcy. Jak wynika z komunikatu NBS, oficjalny wskaźnik PMI dla przemysłu spadł w zeszłym miesiącu do 49, w porównaniu z 49,4 w listopadzie. Odczyt PMI powyżej 50 wskazuje na ekspansję, jeśli jest poniżej oznacza spadek. Grudzień był trzecim miesiącem z rzędu, w którym indeks PMI dla przemysłu spadł.
Chiński sektor produkcyjny odczuwał kłopoty przez większą część 2023 r. Po krótkim wzroście aktywności gospodarczej w pierwszym kwartale ubiegłego roku, oficjalny wskaźnik PMI dla przemysłu spadał na pięć miesięcy, do września. I ostatecznie rok zakończył na poziomie poniżej 50.
Czytaj więcej
Przywódca Chin Xi Jinping wezwał chińskich ambasadorów do stworzenia "żelaznej armii dyplomatycznej" lojalnej wobec Partii Komunistycznej, ożywiając agresywną retorykę "Wilczego Wojownika" propagowaną przez niektórych dyplomatów jako oznakę coraz bardziej asertywnej polityki zagranicznej Chin.
Chińską gospodarkę nęka w tym roku szereg problemów, w tym przedłużający się kryzys na rynku nieruchomości, rekordowo wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi, utrzymujące się niskie ceny i narastające napięcia finansowe w samorządach lokalnych. Wskaźnik nowych zamówień wyniósł w grudniu 48,7, co oznacza spadek o 0,7 punktu w porównaniu z poprzednim miesiącem.