Reklama

Ceny znów ruszyły w górę

W październiku inflacja skończyła gwałtowne zejście ze szczytu i wkroczyła na nowy płaskowyż. To, a także zmiana kontekstu politycznego, może skłonić Radę Polityki Pieniężnej do długiej pauzy w cyklu obniżek stóp procentowych.

Publikacja: 02.11.2023 03:00

Spadek cen paliw w minionym miesiącu to w dużej mierze konsekwencja polityki Orlenu przed wyborami.

Spadek cen paliw w minionym miesiącu to w dużej mierze konsekwencja polityki Orlenu przed wyborami.

Foto: Mirosław Stelmach

Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w październiku o 6,5 proc. rok do roku, najmniej od trzech lat, po zwyżce o 8,2 proc. we wrześniu. Wstępny szacunek GUS, opublikowany we wtorek, okazał się minimalnie niższy, niż oczekiwali przeciętnie ekonomiści ankietowani przez „Rzeczpospolitą” (6,6 proc.). Niewykluczone jednak, że w połowie listopada, dysponując już pełnymi danymi o cenach w minionym miesiącu, GUS zrewiduje ten szacunek w górę. Niezależnie od tego, październik wyznaczył prawdopodobnie koniec okresu szybkiego spadku inflacji z lutowego szczytu na poziomie 18,4 proc. W kolejnych miesiącach spadki będą już minimalne albo nie będzie ich wcale. Nieco niżej inflacja znajdzie się prawdopodobnie na przełomie I i II kwartału 2024 r., ale tylko chwilowo. W całym roku wzrost cen nie będzie zapewne istotnie wolniejszy niż tej jesieni.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Gospodarka
Brytyjczykom opłaciło się przyjąć z pompą Donalda Trumpa. Co zyskali?
Gospodarka
Wojna kosztuje miliardy. Ukraina liczy na NATO, Rosja na ropę
Gospodarka
Skromny awans Polski w globalnym rankingu innowacyjności
Gospodarka
Izrael: Hamas ma długą historię kłamstw i manipulacji
Gospodarka
Złote góry dla powodzian. Lądek-Zdrój rok po potopie
Reklama
Reklama