Wielka Brytania jest na drugim miejscu (pierwsi są Niemcy) pod względem eksportu żywności z Polski. – To stanowi ok. 8 proc. całego polskiego eksportu żywności, czyli około 2 mld. euro – konkretyzuje Koleśnikow. – Ten eksport oznaczał dla nas bardzo duży wzrost w ostatnich latach.
– W 2005r. wysyłaliśmy stosunkowo mało jedzenia do WB (zajmowała ona jakieś 4, 5 miejsce). Pod wpływem polskich emigrantów zaczęliśmy eksportować tam więcej żywności – tłumaczy Koleśnikow. – Najpierw w sieciówkach pojawiały się polskie półki, później nasze produkty stały się normą w dużych marketach. – Polskie jedzenie zasmakowało Brytyjczykom – sumuje.
O konsekwencjach, które dla polskiego eksportu przyniesie Brexit, Michał Koleśnikow mówi: – Na dzień dzisiejszy wiemy bardzo mało. – Niewiele wiemy nt. postanowień handlu zagranicznego – dodaje.
– Najbardziej prawdopodobne wydaje się to, że WB pozostanie w Unii na zasadach wolnego handlu. Jeżeli Wielka Brytania będzie chciała prowadzić bardziej niezależną politykę handlową – może skończyć się to cłami – uważa Koleśnikow.