Reklama
Rozwiń

Europejskie Forum Nowych Idei w Sopocie. Koniec deklaracji, nadszedł czas działania

Poczucie bezpieczeństwa stało się największym marzeniem Europejczyków.

Aktualizacja: 29.09.2016 23:08 Publikacja: 29.09.2016 22:56

Europejskie Forum Nowych Idei w Sopocie. Koniec deklaracji, nadszedł czas działania

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman

Kryzys finansowy, migracyjny i zmiany związane z globalizacją i robotyzacją wywołały wzrost obaw w Europie i na świecie. Skuteczne sposoby na ich rozwianie są jednym z tematów tegorocznego Europejskiego Forum Nowych Idei w Sopocie.

– To nie jest pora na instytucjonalne debaty, dyskusje o reformach w Unii. Ludzie mają ich dość. Chcą, by rozwiązano ich obecne problemy, w tym te związane z bezpieczeństwem – podkreślał Elmar Brok, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego, na sesji plenarnej otwierającej drugi dzień EFNI, którego patronem medialnym jest „Parkiet".

Uczestnicy sesji rozmawiali o zagrożeniach dla Europy i świata związanych z nowym globalnym nieładem. Przypominali, że kryzys finansowy, fala terroryzmu, a ostatnio fala imigracji drastycznie zwiększyły poczucie niepewności i zagrożenia zarówno w Europie, jak i w USA. Efektem jest kryzys zaufania wobec instytucji i polityków, którego przykładem są choćby narastająca fala sprzeciwu wobec TTIP, porozumienia o strategicznym partnerstwie między Unią i USA oraz radykalizacja nastrojów społecznych.

Jak podkreślał Thomas Garrett, wiceprezydent Międzynarodowego Instytutu Republikańskiego (IRI) z USA, również tam rośnie opozycja wobec umów o wolnym handlu, w obawie, że kolejne miejsca pracy odpłyną do państw o tańszej sile roboczej.

Obawy te podsyca w kampanii wyborczej Donald Trump. Z kolei mieszkańcy Unii obawiają się konkurencji imigrantów o miejsca pracy i opiekę socjalną.

– Musimy teraz pokazać, że zapewnimy bezpieczeństwo w Europie – podkreślał europoseł Janusz Lewandowski, zgadzając się z Elmarem Brokiem, że Europa nie potrzebuje teraz wspaniałych wizji i deklaracji, ale rozwiązywania konkretnych problemów, w tym kryzysu migracyjnego.

Jak przypominał Brok, Unia nie jest przygotowana do uporania się z nim, po części na własne życzenie. Projekt unijnej służby straży przybrzeżnej pojawił się już na początku tego stulecia, ale zmaterializował dopiero latem br. Wtedy zatwierdzono w Brukseli powołanie Europejskiej Straży Granicznej i Przybrzeżnej, której siedziba będzie zlokalizowana w Warszawie, jak przypomniał na środowym otwarciu EFNI Frans Timmermans, pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Zaznaczał też, by rozwiązując bieżące problemy, chronić wspólnotowe idee Unii Europejskiej i nie zamykać wewnętrznych granic. – To iluzja, że narodowe granice zapewnią nam pełną ochronę – mówił Timmermans, apelując o utrzymanie swobodnego przepływu talentów i ostrzegając przed narastaniem nacjonalizmów.

O ile unijna straż ma zwiększyć fizyczne poczucie bezpieczeństwa obywateli Europy, o tyle sposobem na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa pracowników zagrożonych globalizacją i automatyzacją może być gwarantowany dochód podstawowy.

Podczas debaty o przyszłości rynku pracy Guy Standing, brytyjski ekonomista będący gorącym orędownikiem wprowadzenia powszechnego, gwarantowanego dochodu niezależnego od pracy, nie spotkał się ze sprzeciwem ani wśród uczestniczących w panelu przedstawicieli biznesu, nauki i polityki, ani wśród siedzących na sali przedsiębiorców. Wprawdzie część uczestników dyskusji zaznaczała, że takie rozwiązanie trzeba by uzupełnić systemem zachęt motywujących ludzi do działania (by nie spędzali życia na grach wideo), ale zgadzano się, że gwarantowany dochód może być dobrym sposobem na zapewnienie poczucia bezpieczeństwa ludziom wobec przyspieszającej automatyzacji i rozwoju sztucznej inteligencji.

Gospodarka
Była szefowa MSZ Hiszpanii: Wobec ceł Donalda Trumpa bądźmy twardzi
Gospodarka
Czy nadchodzi koniec gabinetu Pedro Sáncheza?
Gospodarka
Na co i ile wydała Warszawa w 2024 roku? Ile wyniosły dochody?
Gospodarka
Mniej biedy. Dzieci wciąż bardziej narażone na niedostatek niż seniorzy
Gospodarka
Dobre zbiory, a głodu coraz więcej. WTO: Cła obniżają bezpieczeństwo żywnościowe