Europa stara się odciągnąć Amerykę od wojny w handlu

UE grozi Amerykanom nowymi cłami, Trump zaś proponuje zniesienie barier taryfowych między USA a Europą. Jego administracja pomaga też rolnikom dotkniętym konfliktem.

Publikacja: 25.07.2018 21:00

Prezydent Donald Trump nadal gra ostro na wojnie handlowej

Prezydent Donald Trump nadal gra ostro na wojnie handlowej

Foto: Bloomberg

Do zamknięcia tego wydania „Rzeczpospolitej" nie był jeszcze znany wynik rozmów w Białym Domu pomiędzy amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem a przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. Powszechnie spodziewano się jednak, że będą one trudne i skoncentrowane głównie na cłach na samochody. UE desperacko próbuje odwieść Trumpa od spełnienia groźby mówiącej o nałożeniu 20-proc. ceł na europejskie samochody.

Czytaj także: Unia może obniżyć cła Amerykanom, ale stawia warunki

Po tym gdy USA podwyższyły cła na stal i aluminium, UE odpowiedziała odwetową podwyżką ceł na amerykańskie produkty, których roczny import do UE sięga 3,3 mld dol. (m.in. na motocykle Harleya-Davidsona, dżinsy, ketchup i masło orzechowe). W reakcji na to Trump zapowiedział, że może nałożyć karne cła na europejskie samochody. Od czasu do czasu przypomina tę groźbę, a unijni decydenci obawiają się, że ją spełni. Stąd środowa wizyta Junckera w Waszyngtonie. Towarzyszy mu Cecilia Malmstrom, unijna komisarz ds. handlu. W środę powiedziała szwedzkiemu dziennikowi „Dagens Nyheter", że jeśli Trump nałoży karne cła na europejskie samochody, to UE odpowie podwyżką ceł na produkty sprowadzane z USA za 20 mld dol. rocznie. – Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie i wypracujemy rozwiązanie. Jeśli nie, to Komisja Europejska przygotowuje dosyć długą listę amerykańskich produktów – zapowiedziała Malmstrom.

Trump przed rozmowami z Junkcerem i Malmstrom lekko sprowokował ich na Tweeterze. „UE przybywa jutro do Waszyngtonu negocjować porozumienie w sprawie handlu. Mam dla nich ideę. Niech USA i UE zniosą wszystkie cła, bariery i subsydia! To w końcu będzie można nazwać wolnym i sprawiedliwym handlem! Mam nadzieję, że to zrobią – my jesteśmy gotowi – ale oni nie!" – napisał amerykański prezydent. Trumpowi nie podoba się to, że amerykańskie samochody są obłożone w UE 10-proc. cłem, gdy europejskie w USA zaledwie 2,5-proc. Malmstrom argumentuje jednak, że UE nie może z dnia na dzień obniżyć ceł na auta z USA, gdyż rzekomo uniemożliwiają to zasady Światowej Organizacji Handlu (WTO). Unijna komisarz twierdzi, że gdyby do takiej obniżki doszło, UE musiałaby obniżyć cła również na samochody z innych krajów.

UE, podobnie jak Chiny, liczy, że administracja Trumpa wycofa się z wojen handlowych z obawy przed ich kosztami, szczególnie dla amerykańskiego rolnictwa. Władze USA mają jednak narzędzia, by złagodzić skutki tych konfliktów. Administracja Trumpa zaoferuje więc 12 mld dol. pomocy farmerom dotkniętym przez wojny handlowe. Pomoc ta będzie im przekazana poprzez Commodity Credit Corp., agencję rządową powołaną po wielkim kryzysie, i nie będzie potrzebować zatwierdzenia przez Kongres.

– Prezydent Trump obiecywał, że będzie wspierał farmerów i ranczerów. Ta pomoc jest rozwiązaniem krótkoterminowym, ale da prezydentowi i jego administracji czas na wypracowanie nowych, długoterminowych porozumień handlowych – stwierdził Sonny Perdue, sekretarz rolnictwa.

Na razie nie ma też żadnych dowodów na to, by wojny handlowe wpływały negatywnie na poparcie dla Trumpa w USA, zwłaszcza w stanach kluczowych dla wyborów prezydenckich. Np. wielu robotników z przemysłu stalowego, ze stanów wcześniej mocno doświadczonych przez globalizację, uważa, że Trump czyni słusznie, twardo walcząc o amerykańskie interesy i chroniąc własny rynek.

Czytaj także: Chińskie transparenty na kampanię Trumpa będą oclone?

Chińskie uderzenie w europejską stal

Nie tylko USA sięgają po protekcjonizm. Chiny rozpoczęły niedawno dochodzenie antydumpingowe w sprawie importu niektórych rodzajów stali z Unii Europejskiej, Japonii, Korei Płd. oraz Indonezji. Śledztwo wszczęto na podstawie skargi wniesionej przez Shanxi Taigang Stainless Steel, spółki odpowiadającej za produkcję 25 proc. stali w Chinach. Chiny importowały w 2017 r. 703 tys. ton stali nierdzewnej, najwięcej na świecie.

Gospodarka
Inwestorzy szykują się na 5-proc. rentowność
Gospodarka
Deregulacja staje się faktem. Jej skala zaskoczyła rząd, a nawet przedsiębiorców
Gospodarka
Optymistyczny jak Polak. Pokonaliśmy Brytyjczyków i Francuzów
Gospodarka
Polska giełda bryluje na tle świata. „Ignorowana supergwiazda" przyciąga inwestorów
Gospodarka
17 pakiet sankcji antyrosyjskich przyjęty. Są ciekawe szczegóły