Wojna handlowa znowu straszy inwestorów. Od kilku dni temat ten zdominował wydarzenia rynkowe. Najpierw Donald Trump zapowiedział kolejne cła na chińskie towary. To w ubiegłym tygodniu doprowadziło do mocnej przeceny na giełdach. W poniedziałek działania odwetowe zapowiedziały z kolei Chiny, a na inwestorów znów padł blady strach. WIG20 stracił w poniedziałek prawie 0,9 proc. Czy dzisiaj wyprzedaż będzie kontynuowana, czy w końcu uda się opanować emocje?
Początek notowań daje nadzieje na odreagowanie. WIG20 już na starcie zyskał 0,6 proc. Oczywiście cały czas trzeba zachować dużą ostrożność, gdyż emocje odgrywają teraz pierwszoplanową rolę na rynkach.
Do mocnej przeceny doszło wczoraj na rynku amerykańskim. Indeks S&P500 spadł aż o 4,4 proc. Dow Jones Industrial stracił 2,4 proc., natomiast Nasdaq zniżkował o 3,4 proc. To oczywiście reakcja na zapowiedz chińskich działań odwetowych w kwestii wojny handlowej. Warto także zwrócić uwagę na firmę Uber. Zadebiutowała ona na amerykańskiej giełdzie w piątek, jednak trudno ten debiut uznać za udany. W piątek walory firmy potaniały o prawie 8 proc., zaś w poniedziałek straciły na wartości niemal 11 proc.
Kolor czerwony rozlał się także na Azję, chociaż tam spadki nie były już tak drastyczne. Nikkei225 stracił 0,6 proc. Shanghai Composite tuż przed zamknięciem notowań był 0,4 proc. pod kreską.
Temat wojny handlowej oczywiście zdominował ostatnie dni giełdowe i to kolejne doniesienia w tej sprawie będą miały największy wpływ na rynki. W tle są jednak też inne wydarzenia. Dziś m.in. poznamy odczyt niemieckiego indeksu ZEW. Nie można także zapominać o sezonie wynikowym. Osiągnięciami w I kwartale pochwaliła się grupa PZU. Miała ona 747 mln zł zysku czym przebiła oczekiwania analityków.
