Już na początku indeks WIG20 zaliczył spadek o 0,4 proc. otwierając się na poziomie 2307 pkt. Mimo, że w pierwszych fragmentach sesji do głosu doszli kupujący akcje ich siła nie była na tyle duża, by na stałe WIG20 znalazł się nad kreską. Tuż po godzinie 10 do bardziej zdecydowanego ataku przystąpił natomiast obóz niedźwiedzi. Tym samym indeks największych spółek zaczął osuwać się w dół schodząc poniżej bariery 2300 pkt. Do godziny 14 najniższym poziomem tego wskaźnika było 2273 pkt. Obecnie (godzina 14.05) WIG20 jest pod kreską 1,1 proc. i znajduje się na poziomie 2289 pkt. Od początku dnia lepiej radzą sobie pozostałe polskie wskaźniki. Obecnie mWIG40 traci 0,3 proc. zaś sWIG80 1 proc. Na początku sesji oba jednak znajdowały się na plusie.
Ciężarem dla WIG20 jest dziś KGHM, który traci blisko 4 proc. i jest wyceniany na 143 zł. Słabo radzą sobie także papiery PBG, które ostatnio prezentowały się zdecydowanie lepiej niż rynek. Dziś tracą ponad 2,5 proc. Na drugim biegunie znajdują się papiery grupy Lotos, które zyskują prawie 4 proc. do 26,8 zł. Na szerokim rynku dobrze prezentują się przede wszystkim walory Petrolinvest, które zyskują 12,6 proc. Wzmożony popyt na papiery firmy są spowodowane doniesieniami o prawdopodobieństwu odkrycia złóż ropy i gazu.
Gorsze nastroje panują dziś także na wszystkich europejskich rynkach. Tak jak w przypadku WIG20, główne zachodnioeuropejskie indeksy od początku dnia znajdują się pod kreską. Mocno traci przede wszystkim niemiecki DAX, który jest obecnie o 1 proc. pod kreską. Przeceniane są też akcje na giełdzie w Paryżu i Londynie. CAC40 zniżkuje także o 1 proc. zaś FTSE 250 o 0,65 proc.
Na rynku walutowym od początku dnia złoty osłabia się wobec głównych walut. Najmocniej nasza waluta traci wobec dolara amerykańskiego, który obecnie (godz. 14.10) jest wyceniany na 3,13 zł. Za europejską walutę trzeba płacić 4,31 zł, zaś frank szwajcarski jest wyceniany na 3,49 zł.
Z odczytów makro, które już za nami są dane o inflacji w Polsce. We wrześniu wyniosła ona 3,9 proc. rok do roku. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 4,2 proc.