Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała najnowsze zagregowane dane na temat finansów domów maklerskich. Okazuje się, że ubiegły rok, jeżeli chodzi o podstawową działalność brokerską i doradczą, był dla branży najgorszy od ośmiu lat. Łączny wynik wszystkich domów maklerskich to 143,8 mln zł, wobec 342,7 mln zł rok wcześniej i 337 mln zł w trudnym 2009 roku.
Zamarł rynek pierwotny
Jeszcze gorzej wyglądają dane kwartalne. Ostatnie trzy miesiące roku biura zamknęły stratą na działalności maklerskiej na poziomie 26,4 mln zł. III kwartał, w którym doszło do sporego załamania na rynku, biura zamknęły zyskiem z działalności maklerskiej w wysokości 17,8 mln zł
Szefowie biur wskazują przy tym na słabsze pod koniec 2011 r. obroty akcjami na GPW i kompletne zamarcie rynku pierwotnego, z którego żyją szczególnie niebrokerskie biura, wyspecjalizowane w obsłudze przyszłych debiutantów na GPW.
W listopadzie obroty sesyjne akcjami na GPW wyniosły 19,8 mld zł, w grudniu było to tylko 15,1 mld zł. Dla porównania – inwestorzy byli najbardziej aktywni w sierpniu, kiedy obroty sięgnęły 26,8 mld zł.
Prowizje za realizację zleceń stanowią dużą część wyników części biur. Dla wielu problemem było także zamarcie rynku pierwotnego. Pięciu debiutantów, którzy pojawili się w ostatnich trzech miesiącach na głównym parkiecie,