Firma założona w 1911 r. w Derbyshire przez Josepha Williama Thorntona odczuła spowolnienie popytu konsumenckiego, musiała zamykać salony sprzedaży pod znanymi adresami (w I półroczu zamknęła 13, ma do dyspozycji 317), rozwijała sprzedaż hurtową i w Internecie.
Teraz podała, że zysk brutto w całym roku (do 29 czerwca) będzie większy od oczekiwanych przez rynek 3,1 mln funtów (4,7 mln dol.). Pod koniec lutego podała, że w I półroczu zysk brutto skoczył o 70 proc., do 5,3 mln funtów, dzięki większym zamówieniom od supermarketów i innych hurtowych klientów. Obroty wzrosły o 3 proc., do 133,7 mln funtów. Analityk z Panmure Gordon Philip Dorgan ocenił, że bilans po sześciu miesiącach świadczy, iż plan przesunięcia głównej sprzedaży z własnych sklepów do dużych placówek handlowych zaczyna działać.
Akcje czekoladowej spółki zdrożały ponaddwukrotnie od czerwca 2012 r. Do obecnego skoku przyczyniła się także rekomendacja maklerów z Investec, którzy zalecili kupowanie akcji Thorntons i podwyższyli ich cenę docelową z 45 do 80 pensów.