Dramatyczny finisz w Tokio. słabszy PMI chińskiego przemysłu

Dramatyczna końcówka sesji w Tokio. Indeks szerokiego rynku Topix najpierw tracił, potem rósł z powodu osłabienia się jena, co jest korzystne dla eksporterów. W końcówce runął o prawie 7 proc. Analitycy twierdzą, że główną przyczyna tego załamania są rosnące rentowności obligacji japońskiego rządu mogące wskazywać na fiasko polityki Banku Japonii.

Publikacja: 23.05.2013 10:25

Dramatyczny finisz w Tokio. słabszy PMI chińskiego przemysłu

Foto: Bloomberg

Bank centralny Kraju Kwitnącej Wiśni zapowiedział wielką stymulację gospodarki, chce skierować zainteresowanie inwestorów ku bardziej ryzykownym aktywom przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności długu japońskiego na niskim poziomie. Najbardziej, bo aż 11 proc. stracił subindeks spółek konsumenckich.

Indeksy na giełdach azjatyckich i rejonu Pacyfiku też spadały i zanosiło się na to, że regionalne wskaźniki benchmarkowe (referencyjne) obniżą swoją wartość najbardziej od pięciu tygodni. Główne powody to nieoczekiwany spadek aktywności chińskiego przemysłu, a także spekulacje, że amerykański bank centralny (Fed) wkrótce może zaprzestać stymulowania koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych.

Na giełdzie w Hongkongu o 2,5 proc. obniżył się kurs akcji spółki Jiangxi Copper, największego producenta miedzi w Państwie Środka. Westpac Banking Corp, wiodący kredytodawca w Australii tracił ponad 4 proc. Z kolei Fast Retailing, którego waga w tokijskim wskaźniku Nikkei 225 sięga 11 proc. zyskiwał prawie 4 proc., a sprzyjały temu kalkulacje, że sprzedaż odzieżowych detalistów zwiększy się z powodu wzrostu liczby zagranicznych gości w Japonii. W kwietniu liczba turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni zwiększyła się o jedną piątą.

MSCI Asia Pacific tracił dzisiaj ponad 1 proc., najwięcej od 18 kwietnia. Na każdą drożejącą spółkę przypadały prawie cztery tracące na wartości. W tym roku, do wczoraj, ten ważny wskaźnik regionalny zyskał 11 proc., głównie z powodu dynamicznej zwyżki notowań w Tokio, a także dzięki poprawie kondycji gospodarki amerykańskiej.

Inwestorzy negatywnie reagowali na wczorajsze wystąpienie Bena Bernanke, szefa Rezerwy Federalnej, w Kongresie. Wprawdzie powiedział on, że przedwczesne zakończenie stymulowania gospodarki byłoby ryzykowne, ale wielu inwestorów odczytało jego komentarze jako zapowiedź raczej dość bliskiego zakończenia ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej, polegającego na skupie obligacji z rynku.

- Rynek negatywnie reaguje na komentarze Bernankego i rozczarowujące dane z Chin- nie ma wątpliwości Daphne Roth, pracująca w Singapurze specjalistka ABN Amro Private Bank, który ma w zarządzaniu około 207 miliardów dolarów. Jej zdaniem gracze giełdowi powinni wykorzystać wyprzedaż jako okazję do zakupów akcji. Spodziewa się, że w drugiej połowie roku chińska gospodarka bezie rosła trochę szybciej, gdyż poprawia się sytuacja w Stanach Zjednoczonych i w Japonii.

Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu obniżył się o 1,6 proc. Tylko dwie spółki w nim ujęte drożały. Shanghai Composite, wskaźnik giełdy w Szanghaju, poleciał w dół o 0,4 proc., a jedyną drożejącą tam grupą były firmy deweloperskie. W Australii S&P/ASX 200 stracił 1,8 proc.

Chiński przemysł kurczy się po raz perszy od siedmiu miesięcy, wynika z wstępnego odczytu wskaźnika PMI obliczanego przez brytyjski bank HSBC Holdings i instytut Markit Economics. W maju jego wartość wyniosła 49,6 pkt wobec 50,4 pkt w kwietniu. 13analityków ankietowanych przez Bloomberg news spodziewało się średnio odczytu na poziomie 50,4 pkt. Wartość PMI poniżej 50 pkt świadczy o spadającej aktywności branży.

Bank centralny Kraju Kwitnącej Wiśni zapowiedział wielką stymulację gospodarki, chce skierować zainteresowanie inwestorów ku bardziej ryzykownym aktywom przy jednoczesnym utrzymaniu rentowności długu japońskiego na niskim poziomie. Najbardziej, bo aż 11 proc. stracił subindeks spółek konsumenckich.

Indeksy na giełdach azjatyckich i rejonu Pacyfiku też spadały i zanosiło się na to, że regionalne wskaźniki benchmarkowe (referencyjne) obniżą swoją wartość najbardziej od pięciu tygodni. Główne powody to nieoczekiwany spadek aktywności chińskiego przemysłu, a także spekulacje, że amerykański bank centralny (Fed) wkrótce może zaprzestać stymulowania koniunktury gospodarczej w Stanach Zjednoczonych.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem