Inwestorzy giełdowi przystępowali do czwartkowych notowań w mieszanych nastrojach. Co prawda dzień wcześniej giełda warszawska zyskała blisko 0,9 proc. (indeks WIG 20) i była jednym z najlepszych miejsc do inwestowania na Starym Kontynencie ale informacje, które napłynęły nad ranem z Chin, skutecznie tłumiły zbytni entuzjazm. Wstępny odczyt wskaźnika PMI dla chińskiego przemysłu za styczeń wyniósł tylko 49,6 pkt. wobec zakładanych 50,5 pkt. To oznacza, że ten sektor chińskiej gospodarki zamiast rozwijać się, korzystając z ożywienia w światowej gospodarce, zaczyna się kurczyć. Polityka chińskiego rządu mająca pobudzić wewnętrzną konsumpcję póki co przynosi średnie efekty. Konsumenci i przedsiębiorstwa nie są w stanie kupować chińskich dóbr bo bankom brakuje środków na kredyty co zmusza chiński bank centralny do interwencji, żeby utrzymać płynność na rynku międzybankowym. Giełda w Szanghaju, co nie powinno dziwić, zareagowała na dane o PMI spadkiem. Wyniósł (indeks SSE Composite) 0,47 proc.
Negatywny sentyment do akcji w Europie poprawił za to lepszy niż zakładano odczyt PMI dla przemysłu (wzrósł do 48,8 pkt. z 47 pkt. miesiąc wcześniej) i sektora usług (48,6 pkt. wobec 47,1 pkt.) we Francji. W obu przypadkach dane okazały się lepsze niż prognozowano. Mimo to giełda paryska zaczęła dzień na poziomie środowego zamknięcia. Parkiet londyński wystartował na 0,15-proc. minusie a frankfurcki malał o 0,3 proc.
W Warszawie czwartek zaczął się od symbolicznych spadków indeksów. WIG malał o 0,01 proc., do 51902,94 pkt. WIG 20 tracił 0,08 proc., do 2430,86 pkt. a WIG 30 o 0,02 proc., do 2559,41 pkt. Na otwarciu najlepszą inwestycją spośród największych spółek było GTC, które drożało 2 proc. i JSW (0,8 proc.). Z nieco mniejszych firm wyróżniał się Boryszew, który drożał o 1,9 proc. (w przypadku tej spółki oznacza to zmianę o jeden grosz) bo zapowiedział, że planuje scalić akcje. Ponad 2 proc. zarabiali też właściciele Lenteksu. Gamrat, spółka zależna Lenteksu, podpisała dokument dotyczący potencjalnej sprzedaży spółki Gamrat
Wykładziny francuskiej firmie Tarkett. W dół indeks WIG 20 ciągnął Kernel, przeceniony o 1,7 proc. PGNiG traciło 0,6 proc. Po 15 minutach obroty na GPW wynosiły 100 mln zł. W tym czasie przecena była już nieco większa niż na otwarciu. Główne indeksy spadały o ok. 0,15 proc. Po kolejnych kilku minutach wyszły jednak na plus.
Kolejne przedpołudniowe godziny notowań zostaną zdominowane przez odczyty PMI dla kolejnych europejskich gospodarek a także całej strefy euro. Prognozy analityków zakładają poprawę koniunktury i jeśli, podobnie jak w przypadku Francji potwierdzą się albo zostaną przekroczone, czwartkowa sesja na naszym kontynencie może zakończyć się na plusach. Po południu parę ciekawych informacji dołożą też Amerykanie. Gracze, jak co czwartek, poznają liczbę nowych bezrobotnych (prognozy mówią, że będzie ich 326 tys.) a także zapoznają się z Indeksem wskaźników wyprzedzających Conference Board (miał wynieść z grudniu 0,2 proc.) i sprzedażą domów na rynku wtórnym (dane za grudzień), która ma sięgnąć 4,94 mln.