Neutralny finał wtorkowej sesji za oceanem (indeks S&P 500 stracił wczoraj 0,12 proc.) nieco ostudził entuzjazm panujący na światowych rynkach finansowych wywołany piątkową decyzją chińskiego banku centralnego o obniżce stóp procentowych. Amerykanie nie chcieli już tak ochoczo kupować akcji z powodu mocnego spadku Indeksu zaufania konsumentów Conference Board, który w listopadzie zmalał do 88,7 pkt. z 94,1 pkt. miesiąc wcześniej. Tymczasem analitycy zakładali jego odbicie do 96 pkt. Dane całkowicie przesłoniły znacznie lepsze od oczekiwanych (zmiana o 3,9 proc.) ostateczne dane o amerykańskim PKB w III kwartale. Pierwotny odczyt mówił o 3,5-proc. wzrośnie gospodarki za oceanem.
Mimo spokojnego przebiegu wtorkowej sesji w USA środa na giełdach azjatyckich była całkiem niezła. Giełda w Szanghaju zyskała 1,4 proc. (indeks SSE Composite) a Hongkongu o 1,05 r. Parkiet w Tokio zakończył dzień blisko zamknięcia z wcześniejszego dnia. Kolor zielony dominował też na starcie notowań w Europie. Giełda niemiecka, która w ostatnich tygodniach radzi sobie nadzwyczaj dobrze, zyskiwała kolejne 0,3 proc. W Paryżu inwestorzy zarabiali 0,1 proc. a w Londynie FTSE250 wystartował na śladowym minusie.
Nasz parkiet na tym tle nie wyróżniał się niczym szczególnym. Indeks największych spółek zyskiwał rachityczne 0,08 proc., do 2412,28 pkt. co oznacza, że nadal pozostaje w trendzie bocznym, w którym porusza się już od dwóch tygodni nie mogąc wygenerować sygnału kupna bądź sprzedaży (taki powstałby, gdyby indeks przebił wsparcie, które obecnie znajduje się na poziomie ok. 2390 pkt.). Indeks WIG30 rósł jeszcze mniej, bo ledwie 0,05 proc., do 2603,19 pkt. Zmianę WIG lepiej pominąć milczeniem. Indeks szerokiego rynku świecił co prawda na zielono ale zwyżka wynosiła 0,03 proc. co oznaczało, że indeks zaczął dzień na wysokości 53072,09 pkt.
W pierwszych minutach środowej sesji z grona największych firm zdecydowanie wyróżniał się drożejący o 4,9 proc. Kernel, który pokazał zaskakująco dobre wyniki za I kwartał roku obrotowego 2014/2015. 1,3 proc. zarabiali właściciele PKN Orlen. Tyle samo drożało JSW. Listę spadkowiczów otwierał z kolei przeceniony o 1,4 proc. Eurocash. Z mniejszych firm prawie 8 proc. drożało Miraculum. Integer, jeden z bohaterów wtorkowych notowań, zaczął dzień blisko zamknięcia z poprzedniego dnia.
Kolejne godziny na parkietach miną pod znakiem dyskontowania szeregu ciekawych danych makroekonomicznych. Najwięcej informacji przekażą Amerykanie. O godz. 14.30 poznamy dane o dochodach Amerykanów w październiku (analitycy oczekują 0,4-proc. wzrostu w porównaniu z wrześniem) a także wydatkach (wzrost o 0,3 proc.). Na rynek trafią też wiadomości o październikowych zamówieniach na dobra trwałe (mają powiększyć się o 0,5 proc.). O godz. 15.45 rynki poznają odczyt listopadowego Indeksu Chicago PMI i Uniwersytetu Michigan oraz październikowe dane z rynku nieruchomości.