Już początek ostatniej sesji w tym tygodniu nie rozpoczął się po myśli inwestorów. Uczestnicy rynku którzy spodziewali się, że środowe wzrosty będą w kolejnych dniach kontynuowane mogą czuć się nieco zawiedzeni. Co prawda w czwartek WIG20 wzrósł o 0,31 proc. Jednak w trakcie sesji indeks grupujący największe warszawskie spółki zwyżkował nawet o 1,63 proc. Piątkowa sesja przyniosła wyraźną dominację niedźwiedzi. Wszystkie główne warszawskie parkiety cały dzień znajdowały się pod kreską. WIG20 zakończył dzień 0,69 proc. pod kreską. Cały dzień zdecydowanie najsłabiej radziły sobie średniaki . mWIG40 stracił aż 1,8 proc. Na innych zachodnioeuropejskich parkietach również to strona podażowa rozdawała karty. W momencie zakończenia handlu przy ul. Książęcej niemiecki DAX tracił 1,1 proc. a francuski CAC40 spadał o 0,9 proc. Najgorzej zaprezentowała się jednak giełda moskiewska. RTS stracił w piątek 3,73 proc. Wall Street otworzyła się natomiast na niewielkim minusie.