Akcjonariusze Zortraksu w poniedziałek zdecydowali o podwyższeniu kapitału poprzez emisję akcji serii F. Czy będą się cieszyć zainteresowaniem inwestorów?
– Zdecydowanie tak, ze względu na innowacyjny produkt, który ma coraz więcej zastosowań na świecie – uważa Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku. Jego zdaniem na druk 3D będzie także popyt ze strony klienta masowego. – Ponadto druk 3D coraz częściej jest kojarzony z Polską, to nasz kolejny eksportowy produkt z sektora wysokich technologii – dodaje Księżopolski.
Z kolei Krzysztof Pado, ekspert DM BDM, podkreśla, że trudno teraz wyrokować o zainteresowaniu ofertą Zortraksu. – Będzie ono zależeć od ceny akcji, sytuacji finansowej i celów emisji – wymienia.
Wartość oferty publicznej i jej harmonogram na razie nie są znane. – Jej termin będzie uzależniony od koniunktury rynkowej oraz od tego, kiedy Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdzi nasz prospekt emisyjny – mówi prezes spółki Rafał Tomasiak. Celów emisyjnych nie zdradza. – W przeszłości środki pozyskiwane od inwestorów przeznaczaliśmy zarówno na rozwój produktów, rozbudowę globalnej sieci dystrybucyjnej, marketing, jak i produkcję pod konkretne zamówienia płynące z globalnych rynków – wymienia.
Zortrax to firma założona w 2013 r. Jej produkty są dostępne w 70 krajach. W 2016 r. osiągnęła zysk netto na poziomie 14,3 mln zł i 53,8 mln zł przychodów. Jaki będzie ten rok? – Zamierzamy dalej zwiększać zyski i przychody, co będzie skutkiem wprowadzania na rynek nowych produktów – zapowiada prezes.