Asseco Poland to na warszawskiej giełdzie jeden z niewielu dywidendowych pewniaków. W tym roku podzieliło się już zyskiem i wiele wskazuje, że w przyszłym roku też to zrobi. Wysokie stopy dywidendy powinny oferować również spółki zależne: Asseco Business Solutions oraz Asseco South Eastern Europe.
Akcje tej ostatniej w czwartek taniały, mimo że pochwaliła się dobrymi wynikami za II kwartał. Były powyżej oczekiwań analityków, szczególnie zysk netto. W samym II kwartale wyniósł 15,5 mln zł, a narastająco w I półroczu przekroczył 26,6 mln zł. Zarząd spodziewa się, że zysk w całym 2018 r. będzie wyższy od ubiegłorocznego.
Podtrzymał też politykę dywidendową. Ewentualne przejęcia (spółka twierdzi, że prowadzi wiele rozmów w tej sprawie) mają być finalizowane bez negatywnego wpływu na wypłaty dla akcjonariuszy. DM BZ WBK zakłada, że w kolejnych latach stopa dywidendy od Asseco SEE może być w okolicach 4–6 proc. W tym roku spółka wypłaciła 0,52 zł na akcję, a rok wcześniej 0,48 zł.
Z kolei Asseco BS od czasu debiutu na GPW (czyli od 2007 r.) wypłaciło dywidendę dziesięć razy – w sumie 302 mln zł. W tym roku przekroczyła ona ponad 43 mln zł. Inwestorzy zastanawiali się, czy przejęcie Macrologic ograniczy potencjał dywidendowy Asseco BS, ale zarząd deklaruje, że w najbliższych latach 80–85 proc. zysku będzie trafiało do akcjonariuszy, a reszta na spłatę zadłużenia.