Reklama

Mocna korekta na GPW

Nasza giełda była dziś jedną z najsłabszych w regionie. WIG20 spadł o ponad 1 proc. , ale poziom 2600 pkt został obroniony

Publikacja: 04.01.2013 18:17

Mocna korekta na GPW

Foto: Bloomberg

Tydzień zaczął się świetnie. Ale skończył już znacznie gorzej. Podczas środowej sesji – pierwszej w tym tygodniu – indeksy na giełdach mocno pięły się w górę na wieść o zawarciu porozumienia, dzięki któremu widmo klifu fiskalnego oddaliło się. W czwartek sytuacja wyglądała już gorzej. Indeksy w Warszawie ledwo wyszły na plus. Dziś ta sztuka im się już nie udała. Na otwarciu sesji WIG poszedł w dół o 0,34 proc., a WIG20 spadł o 0,5 proc. do 2615,09 pkt. W ciągu dnia spadki się pogłębiały. Co ciekawe, rano sytuacja na innych europejskich parkietach wyglądała podobnie, ale w ciągu dnia się poprawiała i pod koniec sesji część indeksów wyszła nad kreskę. W Warszawie wręcz przeciwnie - sprzedający wyraźnie doszli do głosu i na koniec dnia WIG spadł o 0,69 proc., a WIG20 o 1,01 proc. do 2601,73 pkt.

W gronie blue chips wyjątkowo kiepsko radziły sobie dziś akcje Orlenu taniejąc po południu o ponad 3 proc. do 50,7 zł. DM PKO BP obniżył rekomendację dla walorów tej spółki do „sprzedaj" z „trzymaj" z ceną docelową na poziomie 39,14 zł. Mocno przeceniono też w piątek akcje PZU oraz Lotosu. Z mniejszych firm należy odnotować potężny, ponad 50-proc., spadek kursu Euromarku. To reakcja na ogłoszoną upadłość likwidacyjną tej spółki.

Na rynek trafiło dziś bardzo dużo rozmaitych danych makro. Większość była zgodna z prognozami i nie miała znaczącego wpływu na sytuację na rynkach.

Za oceanem  indeksy wystartowały na symbolicznym plusie. Dow Jones wzrósł o 0,06 proc., Nasdaq poszedł w górę o 0,03 proc., a S&P 500 o 0,07 proc. Inwestorów mogła zaniepokoić informacja o raporcie z ostatniego posiedzenia FOMC. Kilku członków komitetu uważa, że program luzowania ilościowego w USA powinien się zakończyć już przed końcem 2013 r. z uwagi na stabilność sytemu finansowego.

Co nas czeka w przyszłym tygodniu na rynkach? Większość analityków spodziewa się spadków.  -  Emocje związane z klifem fiskalnym opadają i jeśli dane makro nie zaskoczą pozytywnie presja na realizacje zysków może wzrosnąć – uważa Filip Zakościelny z  BM Deutsche Banku.

Reklama
Reklama

- Rynkom przyda się chwila korekty przed ewentualnym kontynuowaniem wzrostów – dodaje Dawid Błaszczyk z KBC Securities. Jego zdaniem zarówno WIG20, jaki i Dow Jones pójdą w dół. Spadku cena akcji spodziewa się też Tomasz Binkiewicz z  DM Banku Ochrony Środowiska. Większym optymistą jest natomiast Marcin Materna z Millennium DM. Jego zdaniem jest szansa na wzrost indeksów w nadchodzącym tygodniu.

Tydzień zaczął się świetnie. Ale skończył już znacznie gorzej. Podczas środowej sesji – pierwszej w tym tygodniu – indeksy na giełdach mocno pięły się w górę na wieść o zawarciu porozumienia, dzięki któremu widmo klifu fiskalnego oddaliło się. W czwartek sytuacja wyglądała już gorzej. Indeksy w Warszawie ledwo wyszły na plus. Dziś ta sztuka im się już nie udała. Na otwarciu sesji WIG poszedł w dół o 0,34 proc., a WIG20 spadł o 0,5 proc. do 2615,09 pkt. W ciągu dnia spadki się pogłębiały. Co ciekawe, rano sytuacja na innych europejskich parkietach wyglądała podobnie, ale w ciągu dnia się poprawiała i pod koniec sesji część indeksów wyszła nad kreskę. W Warszawie wręcz przeciwnie - sprzedający wyraźnie doszli do głosu i na koniec dnia WIG spadł o 0,69 proc., a WIG20 o 1,01 proc. do 2601,73 pkt.

Reklama
Giełda
Niedźwiedzie tak łatwo nie odpuszczają
Giełda
Niewiele znacząca porażka byków na GPW
Giełda
Hossa rozgościła się na chińskim rynku akcji
Giełda
WIG20 przed kluczowym oporem
Giełda
Wyprzedaż akcji na giełdzie w Moskwie. Ogromne rozczarowanie inwestorów
Reklama
Reklama