Firmy z NewConnect dobrze sobie poradziły w 2011 r.

Po­nad 80 proc. spół­ek z rynku nazywanego małą giełdą zwięk­szy­ło w ubie­głym ro­ku przy­cho­dy, a wy­nik net­to po­pra­wi­ło 63 proc. z nich – wy­ni­ka z ana­li­zy re­zul­ta­tów 100 naj­więk­szych firm notowanych na New­Con­nect. Ich łącz­ne ob­ro­ty się­gnę­ły 3,8 mld zł. To o 16 proc. wię­cej niż w 2010 r. Przed­sta­wi­cie­le bra­nży pa­trzą w przy­szłość z opty­mi­zmem. – Wie­le wska­zu­je na to, że dla spół­ek z na­sze­go port­fe­la rok 2012 upły­nie pod zna­kiem zde­cy­do­wa­nej po­pra­wy wy­ni­ków – mó­wi Piotr Bia­ło­wąs, wi­ce­pre­zes IN­VE­ST­con GRO­UP, będącej  autoryzowanym doradcą firm wchodzących na ten rynek.

Wśród ana­li­zo­wa­nych firm da­je się wy­ło­nić spo­ro ta­kich, któ­re po­zy­tyw­nie za­sko­czy­ły wy­ni­ka­mi. Je­śli we­źmie­my pod uwa­gę pro­cen­to­wy przy­rost przy­cho­dów, na po­zy­cję li­de­ra wy­bi­ja się Dom Au­kcyj­ny Ab­bey Ho­use. Je­go sprze­daż w 2011 r. wzro­sła po­nad 53 ra­zy, do 4,8 mln zł. Z ko­lei zysk net­to po­szedł w gó­rę po­nadsze­ścio­krot­nie, do 8,6 mln zł.

Pierw­sza po­zy­cja w ran­kin­gu firm o naj­wy­ższym zy­sku przy­pa­dła de­we­lo­per­skiej spół­ce Pla­ti­num Pro­per­ties Gro­up. Wy­pra­co­wa­ła ona w 2011 roku 37,3 mln zł skon­so­li­do­wa­ne­go zy­sku net­to. To po­nad 16 ra­zy wię­cej niż rok wcze­śniej. Mo­że się rów­nież po­chwa­lić zna­czą­cą zwy­żką przy­cho­dów. Po­szły w gó­rę bli­sko sied­mio­krot­nie, do 64,3 mln zł. Wy­ni­ki oka­za­ły się lep­sze, niż pier­wot­nie pla­no­wa­no.

Oprócz ana­li­zy no­mi­nal­nej war­to­ści zy­sku net­to war­to przyj­rzeć się pro­cen­to­wej zmia­nie wy­ni­ków. Naj­moc­niej, bo aż 66 ra­zy, za­ro­bek zwięk­szy­ła spe­cja­li­zu­ją­ca się w sprze­da­ży cza­su re­kla­mo­we­go fir­ma Cal­l2Ac­tion. W 2011 r. jej zysk net­to wy­niósł 3,3 mln zł, a ren­tow­ność net­to po­szła w gó­rę o 26 pkt proc., do 28 proc.

Z na­szej ana­li­zy wy­ni­ka, że w 2011 roku na kon­tach 100 spół­ek z NewConnect znaj­do­wa­ło się 386 mln zł. To ozna­cza wzrost o 52 proc. w sto­sun­ku do 2010 roku. Wi­dać też zna­czą­cą po­pra­wę na po­zio­mie ka­pi­ta­łu wła­sne­go. Aż dzie­więć na dzie­sięć spół­ek zwięk­szy­ło swo­je ka­pi­ta­ły. Wbrew określeniu „mała giełda" wśród firm z New­Con­nect nie bra­ku­je też du­żych pod­mio­tów. Przy­kła­dem mo­że być dzia­ła­ją­ce na ryn­ku me­dycz­nym PCZ, któ­re­go ka­pi­ta­li­za­cja się­ga mi­liar­da zło­tych.