Zmiany w funkcjonowaniu otwartych funduszy emerytalnych, jakie rząd zaproponował w ubiegłą środę, wstrząsnęły warszawską giełdą. Tylko w środę i czwartek indeks WIG stracił 6,4 proc. Piątek przyniósł odreagowanie. Wskaźnik zyskał 1,9 proc. Wartość rynkowa notowanych na warszawskim parkiecie spółek zmniejszyła się o 28 mld zł.
Ale zapowiedź zmian dotyczących OFE wpływała na GPW już od kilku miesięcy. Od początku roku WIG20, którym przede wszystkim interesują się inwestorzy zagraniczni, stracił ponad 13 proc. Porównać to można z wynikami giełd w Turcji (-14 proc.) i Brazylii (-12 proc.), ale tam powodem przeceny były zamieszki i demonstracje antyrządowe. Nasz rynek wypada wyjątkowo blado np. w porównaniu z giełdą niemiecką. Tamtejszy wskaźnik DAX zyskał od początku roku prawie 9 proc.
Pomoże gospodarka?
Jak teraz zachowa się giełda? Analitycy niechętnie przedstawiają prognozy. – Uważam, że bardzo wysoka zmienność na krajowym rynku akcji utrzyma się podczas najbliższych tygodni – przewiduje Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny w BM BNP Paribas Polska. Również Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynku akcji DM Raiffeisen Bank Polska, uważa, że temat reformy nadal będzie miał wpływ na zachowanie naszych indeksów. – Po ogłoszeniu decyzji o nacjonalizacji węgierskich odpowiedników OFE tamtejszy indeks BUX silnie spadał przez dwie sesje, aby później relatywnie szybko odrobić straty. Jednakże później przez blisko rok BUX był wyraźnie słabszy od WIG. Dlatego zakładałbym, że WIG będzie teraz słabszy od indeksów z regionu – tłumaczy.
Jak jednak podkreślają eksperci, światełkiem w tunelu jest poprawiająca się kondycja polskiej gospodarki. – Pozytywne momentum cyklu gospodarczego: historycznie niskie stopy procentowe, przyspieszająca dynamika PKB i PMI powyżej 50 pkt będą wspierały WIG. Ogólny zarys zmian w OFE znamy, a dane z gospodarki są w cyklu pozytywnych zaskoczeń nie przekreślając szans na wyjście na plus WIG na koniec 2013 – uważa Kozłowski.
Mniej na inwestycje
Reforma OFE może mieć jednak również inne konsekwencje dla polskiego rynku. Otwarte fundusze emerytalne to ważny gracz na rynku ofert pierwotnych (IPO) oraz wtórnych (SPO). Zmiana zasad działania funduszy może oznaczać odcięcie wielu lokalnych przedsiębiorstw od finansowania rozwoju przy wykorzystaniu rynku publicznego. A tylko w tej chwili w KNF znajdują się prospekty 38 spółek, które chcą wejść na GPW. Z tego 25 znajduje się tzw. zamrażarce, czekając na lepsze czasy.