Światowe indeksy powinny znów rosnąć

Wakacyjna słabość indeksów w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej budzi coraz większy niepokój wśród inwestorów.

Publikacja: 13.08.2014 01:59

Pod większą presją znalazły się parkiety Starego Kontynentu, który zdecydowanie mocniej ucierpi w wy

Pod większą presją znalazły się parkiety Starego Kontynentu, który zdecydowanie mocniej ucierpi w wyniku zaostrzenia konfliktu na Ukrainie

Foto: Bloomberg

Pod większą presją znalazły się parkiety Starego Kontynentu, który zdecydowanie mocniej ucierpi w wyniku zaostrzenia konfliktu na Ukrainie. Sankcje na linii Unia Europejska – Rosja zwiększają niechęć do ryzykownych aktywów, w tym akcji.

3 proc. – o tyle spadł indeks S&P500, licząc od tegorocznego szczytu..

8 proc. – to zniżka DAX-a od tegorocznego maksimum.

9 proc. – o tyle spadł WIG, licząc  od maksimum z listopada 2013 r.

Rodzimy WIG spadł poniżej kluczowego wsparcia, czyli 200-sesyjnej średniej kroczącej, a w zeszłym tygodniu po raz pierwszy od dna kryzysu krymskiego zszedł poniżej okrągłej bariery 50 tys. punktów (walka trwa). Ostatnie tygodnie przyniosły także schłodzenie nastrojów na giełdzie naszego głównego partnera handlowego, czyli niemieckiej Deutsche Boerse. W zeszłym tygodniu DAX zszedł jednocześnie poniżej 8950–9000 pkt i 200-sesyjnej średniej, czyli swojego kluczowego w szerszym horyzoncie wsparcia.  – Indeks zniżkował na średnioterminowe wsparcie, a jego pokonanie świadczyłoby o kontynuacji ruchu w dół. Biorąc jednak pod uwagę silne wyprzedanie rynku, prawdopodobne wydaje się obecnie korekcyjne odbicie – uważa Przemysław Smoliński, analityk techniczny  DM PKO BP. – Kluczowe wsparcie na DAX jest zlokalizowane w okolicy długoterminowych szczytów z lat 2000–2007, czyli przy 8150 pkt, dzięki czemu trwająca przecena jeszcze nie zagraża kontynuacji długoterminowej hossy. Większy problem stanowi szeroki rynek, mianowicie sDAX, jak i mDAX, które naruszyły tegoroczne minima, ukazując słabość strony popytowej – dodaje Piotr Neidek, analityk DM mBanku.

Korekta na Wall Street jest nieco płytsza niż w Europie, ale nie gwarantuje spokoju – licząc od tegorocznych szczytów, S&P500 oraz Dow Jones straciły po ok. 3 proc. Analitycy techniczni są zgodni, że sytuacja robi się groźna, ale ich zdaniem jest szansa na impuls wzrostowy. Tomasz Jerzyk, analityk DM BZ WBK, spodziewa się, że indeksy na Wall Street oraz w Europie wkrótce ruszą w górę. – Myślę, że w ciągu kilku najbliższych dni S&P500 znów zbliży się w okolice 2000 pkt, oddalając się tym samym od 200-sesyjnej średniej kroczącej. Analogicznie DAX powinien ruszyć w kierunku 10 000 pkt, przebijając po drodze 200-sesyjną średnią, która przebiega w okolicach 9500 pkt – mówi Jerzyk. Obawia się jednak, że wzrost będzie słaby technicznie, a bez względu na to, czy ostatnie maksima zostaną poprawione, czy też nie, kolejna fala realizacji zysków istotnie zwiększy ostatnie dołki. – Analiza techniczna podpowiada, że indeksy są już bardzo wykupione. Obstawiam, że na koniec tego roku S&P500 spadnie do 1600 pkt, a DAX w okolice 8100 pkt – dodaje analityk DM BZ WBK.

michal.blasinski@parkiet.com

Pod większą presją znalazły się parkiety Starego Kontynentu, który zdecydowanie mocniej ucierpi w wyniku zaostrzenia konfliktu na Ukrainie. Sankcje na linii Unia Europejska – Rosja zwiększają niechęć do ryzykownych aktywów, w tym akcji.

3 proc. – o tyle spadł indeks S&P500, licząc od tegorocznego szczytu..

Pozostało 89% artykułu
Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW