Reklama

Kultowy warszawski lokal okradziony. Właściciele apelują o pomoc

Rurki z Wiatraka to lokal znany większości warszawiaków z prawego brzegu Wisły. O lokalu było głośno w 2020, gdy walczył o przetrwanie w pandemii. Teraz liczy na pomoc klientów w odzyskaniu unikalnej maszyny.

Publikacja: 14.05.2024 14:57

Kultowy warszawski lokal okradziony. Właściciele apelują o pomoc

Foto: Rurki z Wiatraka/ Facebook

W środę, 15 maja cukiernia poinformowała o pozytywnym zakończeniu sprawy, o czym napisaliśmy w artykule poniżej:

Czytaj więcej

Szczęśliwe zakończenie problemów kultowej cukierni z Warszawy

Kultowa cukiernia znajdująca się przy warszawskim Rondzie Wiatraczna jest znana zapewne większości prawobrzeżnych warszawiaków (i może niektórym z lewego brzegu również). Miejsce to znane jest z unikalnego charakteru i niepowtarzalnego smaku swojego flagowego wyrobu, czyli rurek z bitą śmietaną. Dodatkowym wyróżnikiem cukierni była niepowtarzalna maszyna do nabijania rurek zaprojektowana jeszcze przez dziadka obecnych właścicieli działającej od przeszło 60 lat cukierni.

Czytaj więcej

Producent legendarnej warszawskiej oranżady cierpi przez pandemię. Prosi o pomoc

- Na pewno pamiętacie Państwo nasze opowieści o tym, że dziadek Kostek własnoręcznie przerobił maszynę do porcjowania masła i dzięki jego przeróbkom powstało nasze słynne urządzenie do nabijania rurek bitą śmietaną. Było to nasze oczko w głowie i rzecz niezwykle cenna ze względu na historię. Co jakiś czas jednak trzeba było ową maszynę naoliwić, poddać galwanizacji i pomalować. Do tego potrzebna była pomoc tzw. złotej rączki, bowiem nie była to maszyna fabryczna i należało do tego podejść indywidualnie. Nasz wieloletni fachowiec niestety wyprowadził się z Warszawy i szef postanowił poszukać kogoś innego – piszą właściciele na Facebooku.

Reklama
Reklama

Unikalna maszyna skradziona. Czy fani cukierni Rurki z Wiatraka pomogą w znalezienie nieuczciwego „fachowca”?

Znaleziony na grochowskiej facebookowej grupie (Wiatraczna znajduje się na warszawskim Grochowie) fachowiec wziął maszynę do naprawy. Naprawiona, przynajmniej w deklaracji, została szybko, a właściciel cukierni zapłacił przelewem zanim dostał ją z powrotem.

- No i jak się Państwo domyślacie, maszyna do nas nie wróciła... – piszą właściciele.

Sprawa została zgłoszona od razu na policję, która poza stwierdzeniem, że było to wyłudzenie, najwyraźniej nie wydała się zainteresowana podjęciem działań. Maszyna miała wrócić około 2 maja, a nadal jest w rękach „fachowca”, którego personalia (i adres, przynajmniej ten podany w banku) są znane.

13 maja Piotr Przewłocki, właściciel cukierni, zgłosił sprawę jeszcze raz oraz przekazał dokumentację do prokuratury. Równocześnie na swoim Facebooku cukiernia prosi swoich klientów i fanów o pomoc w szukaniu „fachowca” na grochowskich grupach, w których ogłaszają się „złote rączki” i o to, by patrzyli, czy ktoś nie chce sprzedać unikalnego urządzenia do nabijania rurek.

Rurki z Wiatraka przetrwały trudny czas pandemii dzięki mobilizacji lokalnej społeczności po apelu w mediach społecznościowych. Dzięki temu cukiernia działa do dziś. Pozostaje mieć nadzieję, że jedyne w swoim rodzaju urządzenie wróci do niej i nadal będzie napełniać bitą śmietaną lokalny przysmak.

Gastronomia
Firmy cateringowe tak chcą walczyć z marnowaniem żywności
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Gastronomia
Starbucks zmienia zasady pracy hybrydowej. Prezes usiłuje zreorganizować firmę
Gastronomia
Apetyt firm na głodnych Polaków. Rynek dostaw jedzenia na zakręcie
Gastronomia
Starbucks walczy o chińskich klientów. Ceny mają być „bardziej przystępne”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Gastronomia
Ceny kawy biją rekordy. Magazyny są puste, rynek przygotowuje się na poważny kryzys
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama