Firmy oddały unijną kasę

Te regiony to: Wielkopolska, Zachodniopomorskie, Pomorskie, Lubuskie, Opolskie i Kujawsko-Pomorskie. Wśród liderów zwrotnej pomocy dla firm są zarówno regiony, które stosują inicjatywę Jeremie z tzw. menedżerem funduszu powierniczego (Wielkopolska, Zachodniopomorskie), jak i te, które przyjęły model bez menedżera funduszu powierniczego – o modelach przyjętych przez regiony w okresie 2007–2013 przypominamy w ramce.

Sukces Wielkopolski

W przypadku inicjatywy Jeremie niekwestionowanym liderem jest Wielkopolska, która nie dość, że przeznaczyła najwięcej pieniędzy – 501,3 mln zł – na zwrotną pomoc dla firm, to jako pierwsza „obróciła" już raz całą tą pulą. Do końca grudnia 2013 r. do mikro-, małych i średnich firm trafiło tam aż 674,8 mln zł, czyli wykorzystano budżet aż w 134,6 proc.

– Naszą regionalną specyfiką jest mocny sektor poręczeń. Zdecydowana większość umów to gwarancje na niewielkie kwoty, patrząc z perspektywy całej naszej puli – przypomina Radosław Krawczykowski, dyrektor Departamentu Wdrażania Programu Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego.

W ubiegłym miesiącu władze Zachodniopomorskiego poinformowały, że tam również obrócono już całą pulą dla firm. Do grudnia 2013 r. do ponad 3,4 tys. przedsiębiorstw tego województwa trafiło ?280 mln zł w ramach inicjatywy Jeremie. Ponieważ pomoc ma charakter zwrotny, zaczął się już drugi obrót pieniędzmi. Z najnowszych danych wynika, że dotarło do firm 332,1 mln zł przy budżecie 280 mln zł. Oznacza to wykorzystanie puli na poziomie 118,6 proc.

Jeszcze wyższe wskaźniki – w modelu bez menedżera funduszu powierniczego – uzyskały: Pomorskie – 153,9 proc. całej puli, Kujawsko-Pomorskie – 128 proc., oraz Opolskie – 120,3. Regiony te przeznaczyły nieco mniej środków na pomoc zwrotną dla firm: odpowiednio 131,9 mln zł, 37 i 102 mln zł.

Pomorskie i Kujawsko-Pomorskie działają na dwa sposoby, testując również model z menedżerem. W tym przypadku kwoty bazowe są wyższe, a wykorzystanie nieco niższe, choć na Pomorzu, które na ten model wysupłało 287,4 mln zł z programu regionalnego, firmy skorzystały już z 97,3 proc. całej puli (279,6 mln zł). Na Kujawach to 18,5 mln zł – 46,6 proc. puli wynoszącej 39,8 mln zł.

Co dalej ze wsparciem?

Jak będzie wyglądała zwrotna pomoc finansowa regionów dla firm w okresie 2014–2020, jeszcze nie wiadomo. Rozważane są warianty. Jednym z nich jest propozycja Banku Gospodarstwa Krajowego, który zaproponował władzom województw zintegrowany system wsparcia małych i średnich firm w oparciu o środki z regionalnych programów operacyjnych na lata 2007–2013 i 2014–2020.

– System łączyłby instrumenty gwarancyjne i dłużne (pożyczki) – mówi „Rz" Marek Szczepański, dyrektor zarządzający pionem funduszy europejskich w BGK.

Zdaniem dyrektora dzięki temu ma dojść do wzmocnienia i wystandaryzowania oferty funduszy poręczeniowych w sprawdzonym już w latach 2007–2013 mechanizmie regwarancji (model Jeremie), co pozwoli na zwiększenie środków zaangażowanych w kredyty.

– Uzgadniamy założenia systemu z władzami województw, funduszami poręczeniowymi i Związkiem Banków Polskich – mówi Szczepański.

Za standaryzacją systemu poręczeń opowiada się ZBP. – Najważniejsze jest efektywne wykorzystanie pieniędzy rozumiane jako wsparcie jak największej liczby firm oraz wielokrotne obrócenie środkami – mówi „Rz" Arkadiusz Lewicki, dyrektor zespołu ds. programów publicznych ZBP.