Nad zasadami wydawania pieniędzy europejskich z nowego budżetu Unii Europejskiej, na który co prawda zgodzili się w lutym br. na szczycie budżetowym przywódcy unijni, a którego nie akceptuje teraz Parlament Europejski pochylili się w piątek działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego. Na specjalnej konferencji w Sejmie zorganizowanej przez klub parlamentarny PSL zjawili się czołowi działacze tej partii na czele z prezesem Januszem Piechocińskim, wicepremierem i ministrem gospodarki, Stanisławem Kalembą, ministrem rolnictwa i rozwoju wsi oraz Marceli Niezgodą, wiceministrem rozwoju regionalnego.

– Musimy bardzo racjonalnie zaplanować kierunki wydawania środków unijnych, bo to ostatni tak duży budżet dla Polski – mówił Piechociński dodając, że kolejna tak duża pula pieniędzy to także kolejne wielkie wyzwanie dla świata urzędników. – Najbliższe lata to okres zamykania programów operacyjnych na lata 2007-2013, a jednocześnie otwieranie nowych, już z okresu 2014-2020, a wszyscy chcemy, aby ruszyły one jak najszybciej – tłumaczył. Wicepremier kierujący jednocześnie Ministerstwem Gospodarki zapowiedział, że w przypadku jego resortu nastąpi znaczące przesunięcie akcentów unijnej pomocy z bezzwrotnych dotacji na tzw. instrumenty zwrotne, w tym preferencyjne pożyczki dla przedsiębiorców.

Marceli Niezgoda, wiceminister rozwoju tłumaczył zawiłości ustaleń dotyczących nowego rozdania pieniędzy z unijnej polityki spójności, z której Polska ma otrzymać na lata 2014-2020 prawie 73 mld euro. Zapewnił, że w nowym okresie każde z województw otrzyma na swój program regionalny więcej niż ma obecnie. Wyjściowa kwota na wszystkie programy regionalne (poza mazowieckim) to 22,89 mld euro, ale regiony mogą też w perspektywie liczyć na pieniądze z tzw. rezerwy wykonania, na którą przeznaczono aż 4,7 mld euro, a która będzie dzielona w roku 2018. Również Mazowsze, które jako jedyne polskie województwo jest już zaliczane do grupy bardziej rozwiniętych regionów europejskich może liczyć na porównywalne pieniądze jakimi dysponuje teraz. – Do województwa mazowieckiego trafi ponad 3 mld euro. Na tą kwotę złożą się pieniądze z programu regionalnego, jak i z programów krajowych zarezerwowanych dla tego regionu – tłumaczył Niezgoda.

Z kolei Stanisław Kalemba, szef resortu rolnictwa podkreślał rolę środków europejskich, które Polska otrzymuje w ramach Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Jego zdaniem to pieniądze równie ważne jak te pochodzące z polityki spójności.

W konferencji wzięli też m.in. udział Urszula Pasławska, wiceminister skarbu, Grażyna Henclewska, wiceminister gospodarki, Bożena Lublińska-Kasprzak, prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości oraz Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.