Nowe programy operacyjne wciąż nie gotowe

Polskie programy, które nie zostaną wynegocjowane do końca grudnia, wpadną w kolejny pięciomiesięczny poślizg.

Publikacja: 25.11.2014 02:14

Polskie programy, które nie zostaną wynegocjowane do końca grudnia, wpadną w kolejny pięciomiesięczn

Polskie programy, które nie zostaną wynegocjowane do końca grudnia, wpadną w kolejny pięciomiesięczny poślizg.

Foto: AFP

Jeszcze kilka miesięcy temu władze resortu infrastruktury i rozwoju sygnalizowały, że negocjacje nowych unijnych programów operacyjnych mogą zakończyć się w lipcu, a w najgorszym razie jesienią, po wakacjach. Rozmowy rządu z Komisją Europejską (KE) trwają do dziś. Kiedy się zakończą? Dokładnie nie wiadomo.

Wyścig z czasem

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju informuje, że już tylko na formalne przyjęcie przez Brukselę czeka zupełnie nowy program, jakim jest „Polska cyfrowa". W programach „Infrastruktura i środowisko" oraz „Wiedza. Edukacja. Rozwój" uwzględniono wszystkie uwagi KE i nowe wersje przekazano jej w trybie roboczym. W tym tygodniu Komisja ma je otrzymać oficjalnie.

W programach „Polska wschodnia" oraz „Inteligenty rozwój" uzgodniono z Komisją wszystko – twierdzi ministerstwo – i przygotowywane są ostateczne wersje programów, które najpóźniej na początku grudnia mają oficjalnie trafić do KE. Do 17 listopada do Brukseli trafiło też siedem uzgodnionych programów regionalnych (dolnośląski, kujawsko-pomorski, łódzki, śląski, lubuski, wielkopolski oraz opolski). Obecnie KE wprowadza ostatnie poprawki (głównie techniczne), po których planowane jest oficjalne przesłanie programów. Ostatnia runda negocjacji pozostałych dziewięciu programów regionalnych odbędzie się w Brukseli do 5 grudnia.

Resort zapewnia, że negocjacje zmierzają ku końcowi. Trwa wyścig z czasem. Polscy urzędnicy są zdeterminowani, aby do końca roku uzyskać status „gotowy do przyjęcia" dla wszystkich programów. To bardzo ważne, bo na przełomie stycznia i lutego 2015 r. Komisja przedłoży propozycję zmian tzw. wieloletnich ram finansowych (WRF) i budżetu rocznego, która musi zostać przyjęta jednomyślnie przez Radę i uzyskać zgodę Parlamentu Europejskiego. Rewizja wieloletnich ram ma zostać przyjęta do 1 maja 2015 r. i dopiero po tym terminie KE będzie mogła przyjąć programy niewynegocjowane do końca 2014 r.

Polski rząd wysłał projekty programów krajowych do Brukseli w styczniu 2014 r., a marszałkowie programów regionalnych w kwietniu. Komisja zaprosiła jednak polski rząd do stołu rozmów dopiero w lipcu, a marszałków w październiku. – Czas przed wakacjami, w ich trakcie i bezpośrednio po nich można było lepiej wykorzystać. Byliśmy na to gotowi – mówi „Rzeczpospolitej" Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski.

Ostatecznie marszałkom przyszło negocjować w gorącym okresie przed wyborami samorządowymi. – Przez tydzień w środku kampanii przebywaliśmy w Brukseli, ale jesteśmy już blisko finału – mówi „Rzeczpospolitej" Elżbieta Polak, marszałek lubuski.

Na przeciągające się rozmowy miały wpływ wybory do europarlamentu i zmiana warty w Komisji Europejskiej. Przetasowania personalne nastąpiły też w Polsce. Zmieniła się szefowa Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Na miejsce Elżbiety Bieńkowskiej, obecnie unijnej komisarz ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich firm, przyszła Maria Wasiak.

Jak wskazuje Geblewicz, rozmowy o programach regionalnych wydłużyły się też dlatego, że o ile w latach 2007–2013 były one finansowane tylko z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, o tyle teraz będą także zasilane z Europejskiego Funduszu Społecznego. – A to oznacza, że negocjujemy równocześnie z dwiema dyrekcjami generalnymi w Komisji Europejskiej, a nie z jedną, jak dotychczas – wyjaśnia Geblewicz.

Jak negocjują inni

Do tej pory w całej UE Bruksela przyjęła ledwie 21 programów finansowanych z polityki spójności, m.in. osiem spośród 32 francuskich, sześć z 16 niemieckich i trzy z pięciu słowackich. Przyjęto też programy mniejszych krajów (Litwa, Łotwa czy Dania), które mają po jednym programie. Komisja uważa, że Polska nie odbiega od normy, jeśli idzie o stan zaawansowania negocjacji.

Jeszcze kilka miesięcy temu władze resortu infrastruktury i rozwoju sygnalizowały, że negocjacje nowych unijnych programów operacyjnych mogą zakończyć się w lipcu, a w najgorszym razie jesienią, po wakacjach. Rozmowy rządu z Komisją Europejską (KE) trwają do dziś. Kiedy się zakończą? Dokładnie nie wiadomo.

Wyścig z czasem

Pozostało 91% artykułu
Fundusze europejskie
Wkrótce miliardy z KPO trafią do Polski. Wiceminister finansów podał datę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Fundusze europejskie
Horizon4Poland ’24 - fundusze europejskie na polskie projekty B+R!
Fundusze europejskie
Pieniądze na amunicję i infrastrukturę obronną zamiast na regiony
Fundusze europejskie
Piotr Serafin bronił roli regionów w polityce spójności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Fundusze europejskie
Fundusze Europejskie w trosce o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży