W Europie rośnie liczba funduszy, które inwestują zgodnie z kryteriami ESG. Dopisują również inwestorzy, którzy chętnie lokują w nich pieniądze.
Nie tylko wykluczenia, ale i dialog
Na czym polega inwestowanie w spółki w oparciu o kryteria ESG? „Wybierając akcje i obligacje do funduszy inwestycyjnych, analizujemy, w jaki sposób ich emitenci oddziałują na środowisko (E od angielskiego słowa „environment") i społeczeństwo (S od „society"), a także jak wypadają pod względem przyjętego ładu korporacyjnego (G od „governance"). Na tym właśnie polega ESG" – tłumaczy jedno z TFI. Takie spojrzenie na inwestycje w ramach funduszy inwestycyjnych na Zachodzie już zyskało ogromną popularność, natomiast w Polsce dopiero raczkuje. I chodzi nie tylko o powstające fundusze uwzględniające kryteria w duchu ESG czy też przekształcanie dotychczas istniejących portfeli, lecz realne zainteresowanie klientów – obecnie w Europie około połowy napływów do funduszy trafia do strategii związanych z nurtem ESG.
W Polsce według klasyfikacji serwisu Analizy.pl liczba funduszy kierujących się kryteriami ESG sięga 21 portfeli, co stanowi jedynie około 3 proc. rynku. Lokalnym liderem, jeśli chodzi o perspektywę ESG, w inwestycjach jest NN Investments Partners TFI. Przedstawiciele NN IP TFI podkreślają, że analiza ESG włączona jest do procesu inwestycyjnego we wszystkich produktach. „Na poziomie wszystkich funduszy obowiązuje nas lista wykluczeń Grupy NN, obejmująca spółki tytoniowe, uzyskujące istotną część przychodów z górnictwa węgla energetycznego, wydobywające ropę z piasków roponośnych, produkujące kontrowersyjne rodzaje broni oraz handlujące bronią z podmiotami objętymi embargiem" – czytamy.
Rola TFI jako inwestora nie musi ograniczać się jednak tylko do wykluczania, ale również może polegać na angażowaniu się w zmiany zachodzące w przedsiębiorstwie. „Wpływamy na postawy klientów, uczestnicząc w finansowaniu projektów proekologicznych, w tym wytwarzania energii elektrycznej przy wykorzystaniu nowoczesnych, proekologicznych technologii" – podaje przykładowo PKO TFI.
– Akronim ESG zrobił w ciągu ostatniej dekady olbrzymią karierę w branży inwestycyjnej, a dążenie do zrównoważonego rozwoju to być może najważniejszy obecnie trend na rynku – ocenia Kamil Cisowski, dyrektor zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego, DI Xelion. – Pewnym katalizatorem popularyzacji funduszy, które ideę zrównoważonego rozwoju wpisują w politykę inwestycyjną, stał się rok 2020, w którym, m.in. za sprawą gwałtownego wzrostu wartości spółek z sektora „czystej energii" wyróżniały się one wyraźnie na tle szerokiego rynku, ale nawet jeżeli trend chwilowo osłabnie wraz z wahaniami rynkowymi, nie zniknie – zapewnia Cisowski. Przypomnijmy, że w 2020 r. 75 proc. zrównoważonych funduszy akcji pobiło wskaźniki rynkowe, a 25 z 26 funduszy indeksowych typu ESG pokonało fundusze szerokiego rynku.