Forum Ekonomiczne

„Rzeczpospolita” na Forum Ekonomicznym w Karpaczu 2024

Jacek Jassem: Terapia celowana to przełom w onkologii

Terapia celowana to zupełnie inna jakość, zupełnie nowy mechanizm walki z nowotworami – mówi prof. Jacek Jassem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prezes Polskiej Ligi Walki z Rakiem.

Publikacja: 11.09.2024 15:18

Jak się zmienia onkologia i terapie?

W leczeniu nowotworów są znane od lat metody miejscowe (chirurgia i radioterapia) oraz metody systemowe, w których najwięcej się dzieje. Mieliśmy chemioterapię z lat 40. i hormonoterapię stosowaną od wielu dekad. Przełom nastąpił na początku XXI wieku, kiedy dołączyły kolejne terapie mające zupełnie inne zasady działania. Pierwsze to terapie celowane (ukierunkowane molekularnie), druga grupa to immunoterapia, która od lat była niespełnionym marzeniem onkologii, a w ostatnich latach zdobywa ją szturmem.

Jaka jest różnica terapii celowanych w stosunku do chemioterapii?

Chemioterapia zabija komórki, które są w fazach podziałowych. Nie wszystkie komórki w naszym organizmie cały czas są w cyklu podziałowym. W cyklu podziałowym są komórki rozrodcze, nabłonkowe, błon śluzowych, skóry, przewodu pokarmowego, komórki krwiotwórcze. One cały czas muszą się dzielić. Immanentną cechą komórek nowotworowych jest zdolność do podziału. Jeśli ich się nie zatrzyma, będą się w nieskończoność dzieliły. Tradycyjna chemioterapia różnymi mechanizmami hamuje dzielenie się komórek. Ale również hamuje podziały komórek zdrowych, więc mamy różnie niepożądane objawy. Np. mielotoksyczność, czyli uszkodzenie szpiku, zapalenie błon śluzowych czy bezpłodność. Chemioterapia nie jest w stanie wybrać sobie jednych komórek, a inne zostawić w spokoju.

A terapia celowana potrafi wybrać te komórki?

Tak. Ta terapia celuje w słaby punkt nowotworu. Słaby punkt powstaje w wyniku mutacji. Nowotwór to choroba spowodowana mutacjami i niektóre z nich napędzają wzrost nowotworu. Jeżeli zahamujemy szlak molekularny wywołany mutacją, to nowotwór przestaje się dzielić. Czasem bywa tak, że ten szlak molekularny występuje też w komórce zdrowej, ale nie ma krytycznego znaczenia dla procesów fizjologicznych. Zahamowanie tego szlaku w komórce nowotworowej ma istotne znaczenie, bo hamuje wzrost tej komórki, czasem bardzo skutecznie, na długo. Czasem niestety rozwijają się mechanizmy oporności i komórka nowotworowa próbuje ominąć tę przeszkodę. Jednak jest to zupełnie inna jakość. Rzadko używam tego słowa, ale to jest terapia przełomowa. To zupełnie nowy mechanizm, mniejsza toksyczność niż przy chemioterapii.

W jakich przypadkach terapie celowane działają najlepiej?

Nowotwory różnią się liczbą celów molekularnych. W niektórych jest ich bardzo dużo. Sam od lat zajmuję się rakami płuc i piersi. To dobre przykłady na terapię molekularną. Jak zaczynałem 50 lat temu wiedzieliśmy, że rak płuca dzieli się na raka drobnokomórkowego i niedrobnokomórkowego (jest go ok. 85 proc.). Tu wyróżnialiśmy jeszcze płaskonabłonkowy, gruczołowy i wielkokomórkowy. Teraz w raku gruczołowym (najczęstsza postać raka płuca) jest kilkadziesiąt podtypów. Ten rak stał się konglomeratem rzadkich nowotworów. Każdy z nich ma inną mutację aktywującą i każdy leczymy odmiennie.

Jaka jest skala stosowania terapii celowanych w polskiej onkologii?

Udział terapii celowanych systematycznie rośnie. Chemioterapia jest wypierana przez terapie celowane. W raku płuca większość chorych w zaawansowanych stadiach otrzymuje terapie celowane albo immunoterapie.

Terapie celowane wymagają zdefiniowania słabego punktu, pięty achillesowej nowotworu. To nie jest tak, że wiemy jaki lek zastosować. Musimy metodami molekularnymi ten cel znaleźć. Znajdujemy go w tkance, albo płynach ustrojowych, głównie krwi. Biopsja płynna staje się bardzo przydatną metodą, zastępując metody opierane na materiale tkankowym. Ona umożliwia monitorowanie, bo mutacja może się zmieniać w czasie, a nie będziemy co chwilę robili choremu biopsji, bo to jest uciążliwe.

Konieczny jest szpital w tym wypadku?

Nie. To są terapie, które niemal w 100 proc. można stosować ambulatoryjnie. Najczęściej są to terapie doustne, względnie mało toksyczne. Hospitalizacja jest w polskiej medycynie nadużywana. Tutaj nie ma żadnych wskazań do hospitalizacji. Ordynacja leku musi być w warunkach szpitalnych, ale całe leczenie może się odbywać w warunkach ambulatoryjnych.

Jak wygląda kwestia dostępu do tych terapii?

Terapie celowane, jak wszystkie inne na początku, są drogie. Z tą barierą ekonomiczną nie tylko my mamy problem. Leki później tanieją, bo pojawiają się leki generyczne i konkurencja, ale na początku ceny mogą się wydawać szokujące. Te leki w momencie wprowadzania w Polsce kosztowały kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Chemioterapia kosztowała wtedy wielokrotnie mniej. Na szczęście szybko zrozumiano, że najwięcej kosztuje nieskuteczne leczenie. Dostęp do tych terapii nie jest zły. Niestety decyzje refundacyjne bardzo długo trwają. Jeżeli chory wie, że jest taki lek, a czeka nawet rok na decyzję, to jest to frustrujące.

Jak pan widzi perspektywy polskiej onkologii?

Są ludzie, którzy mówią, że w Polsce nie da się leczyć nowotworów. To się bardzo zmieniło. Byliśmy w ogonie Europy, jednak ostatnio widziałem analizę sytuacji w czterech krajach Grupy Wyszehradzkiej. W dziedzinie onkologii Polska była na 1. miejscu. Trudno nam się porównywać z krajami znacznie bogatszymi. W grupie krajów o podobnym statusie ekonomicznym nie wyglądamy najgorzej. Ogromnie dużo zmieniło się w onkologii i wiele się zmienia.

-notował Grzegorz Balawender

Partner rozmowy: ISW

Forum Ekonomiczne
Potrzebna platforma współpracy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Forum Ekonomiczne
Bezpieczeństwo młodych w sieci. Wyzwania i kierunki działań
Forum Ekonomiczne
Online safety for young people. Challenges and courses of action
Forum Ekonomiczne
Nowoczesna opieka zdrowotna musi opierać się na współpracy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Forum Ekonomiczne
Jens Jakob Gustmann, Philips: Nie ma odwrotu od cyfryzacji w opiece medycznej