- Pandemia odwróciła życie nas wszystkich. Dla firmy był to czas szczególny. W takich momentach staramy się odnieść do podstawowych wartości, którymi się zawsze kierujemy. Taką wartością jest stawianie pacjenta w centrum wszystkiego, co robimy. Stąd decyzja, pewnie nieintuicyjna, o partnerstwie z uniwersytetem w Oksfordzie, co do rozwoju i dystrybucji szczepionki. Dystrybucji, którą w czasie pandemii prowadzimy po kosztach. Firma podjęła tę decyzję w poczuciu odpowiedzialności, by zapewnić pacjentom dodatkowe opcje, dodatkowy wyborów. Choć była to droga pełna wybojów, nie zawsze usłana kwiatami, mogę powiedzieć, że jesteśmy dumni z tego, że podjęliśmy to ryzyko i zdecydowaliśmy się na ten krok. Finalnie to stawia w centrum rzeczywiście pacjentów - powiedział Wiktor Janicki.
- Żadna firma, żadna organizacja nie jest w stanie znaleźć rozwiązania czy posiadać kompetencji, by znaleźć rozwiązania na wszystkie wyzwania, które przed nami stoją. Szczególnie w systemie ochrony zdrowia. Stawiamy bardzo mocno na partnerstwo publiczno-prywatne. Wierzymy, że szczególnie kompetencje pomiędzy sferą publiczną i prywatną doskonale się uzupełniają. Sfera publiczna ma doskonały wgląd w to, jak działa np. system ochrony zdrowia. Strefa prywatna na bazie doświadczeń międzynarodowych, ale również na bazie kompetencji, które posiada w Polsce, może wspierać budowę tych rozwiązań - dodał prezes AstraZeneca Pharma Poland.
Partner rozmowy: AstraZeneca