Zaskoczenia nie ma, stopy bez zmian

RPP obawia się, że uporczywe zwyżki cen na rynkach żywności i surowców mogą wydłużyć okres powrotu do celu inflacyjnego. Na razie czeka jednak na pełniejszy obraz sytuacji i pozostawia stopy na niezmienionym poziomie

Publikacja: 30.07.2008 15:05

W tym roku stopy szły w górę już cztery razy

W tym roku stopy szły w górę już cztery razy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

RPP uważa, że nadal utrzymuje się silna presja płacowa, która jednak może być łagodzona przez słabnący wzrost. Presja inflacyjna natomiast może być ograniczana przez ciągle dobrą sytuację finansową przedsiębiorstw i wciąż wysoką dynamikę inwestycji oddziałującą w kierunku wzrostu wydajności.

Głowna stopa wynosi 6 proc. Do tej pory RPP podnosiła stopy w czerwcu, marcu, lutym, styczniu 2008 r. oraz cztery razy w 2007 r. - w kwietniu, czerwcu, sierpniu i listopadzie 2007 r. Łącznie było to 200 pkt bazowych.

[ramka][b]Rafał Benecki, ING Bank Śląski SA: [/b]

Decyzja nie wzbudza kontrowersji, ale dane, które napłynęły od czerwca sugerują, że pesymistyczna prognoza wzrostu PKB zawarta w projekcji staje się coraz bardziej realna. Szczególnie ostatnie badanie koniunktury NBP potwierdza pesymistyczne prognozy produkcji, głównie na skutek gorszej kondycji eksporterów dotkniętych spowolnieniem w strefie euro i mocnym kursem złotego. Bardzo duże znaczenie ma też istotne obniżenie planów podwyżek płac, sugerujące że rynek pracy elastycznie dostosowuje się do gorszej koniunktury, zmniejszając ryzyko efektów drugiej rundy. Rada będzie jednak bardziej ostrożna niż czeski bank centralny, pozostawiając sobie furtkę do podwyżek, z uwagi na obawy przed dalszym wzrostem inflacji bazowej oraz konieczność wpływania na oczekiwania inflacyjne.

[b]Ryszard Petru, główny ekonomista Banku BPH SA:[/b]

Głównym czynnikiem, który spowodował brak ruchu na stopach, jest silne umocnienie złotego. Do tego dochodzą słabsze dane z gospodarki za czerwiec. Moim zdaniem Rada czeka na kolejne dane makroekonomiczne, aby móc ocenić lepiej zagrożenie inflacyjne. Nadal spodziewamy się dwóch podwyżek stóp, chyba że nastąpiłby globalny duży spadek cen żywności i energii, co wydaje się jednak mało prawdopodobne.

[b]Marta Petka, ekonomistka Raiffeisen Bank Polska SA: [/b]

Po trwającym już ponad rok cyklu zacieśniania polityki, w wyniku którego stopy zostały podniesione o 200 punktów bazowych, przyszedł czas na pauzę i śledzenie, jaki wpływ dokonane podwyżki wywierają na gospodarkę. Lista argumentów przemawiających przeciwko dalszym podwyżkom staje się coraz dłuższa. Coraz wyraźniejsze staje się także osłabienie koniunktury w Polsce. Sądzimy, że RPP nie podniesie już stóp do końca roku i główna stopa pozostanie na poziomie 6 procent. [/ramka][ramka][b]Pozostałe stopy procentowe:[/b]

- stopa lombardowa: 7,5 proc.

- stopa depozytowa: 4,5 proc.

- stopa redyskonta weksli: 6,25 proc.[/ramka]

RPP uważa, że nadal utrzymuje się silna presja płacowa, która jednak może być łagodzona przez słabnący wzrost. Presja inflacyjna natomiast może być ograniczana przez ciągle dobrą sytuację finansową przedsiębiorstw i wciąż wysoką dynamikę inwestycji oddziałującą w kierunku wzrostu wydajności.

Głowna stopa wynosi 6 proc. Do tej pory RPP podnosiła stopy w czerwcu, marcu, lutym, styczniu 2008 r. oraz cztery razy w 2007 r. - w kwietniu, czerwcu, sierpniu i listopadzie 2007 r. Łącznie było to 200 pkt bazowych.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Finanse
Kraje BRICS nie chcą odejść od dolara. Porażka Rosjan
Finanse
Tylko co trzeci młody Polak ma plan oszczędzania na starość
Finanse
W tych sytuacjach trzeba cofnąć zastrzeżenie numeru PESEL. Jak to zrobić?
Finanse
Co zastąpi WIBOR – czy i jakie ma to znaczenie dla klientów banków