Premier: euro za trzy lata

To zbyt optymistyczne plany – mówią ekonomiści o deklaracji Donalda Tuska podczas XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Za to polska waluta od razu zyskała na wartości

Publikacja: 11.09.2008 02:44

Premier Donald Tusk na inauguracji Forum Ekonomicznego w Krynicy

Premier Donald Tusk na inauguracji Forum Ekonomicznego w Krynicy

Foto: Fotorzepa

– Po raz pierwszy powiem, że mój rząd będzie dążył do tego, abyśmy weszli do strefy euro w 2011 roku. Będzie to sprawa trudna, ale możliwa – zadeklarował wczoraj Donald Tusk, otwierając Forum Ekonomiczne w Krynicy. Jednym z głównych organizatorów imprezy jest „Rzeczpospolita”.

Do tej pory premier zapowiadał, że w 2011 roku Polska ma być gotowa na wejście do strefy euro. Dziś euro obowiązuje w 15 państwach, a od stycznia dołączy do nich Słowacja.

To pierwsza tak mocna deklaracja szefa polskiego rządu – oceniają ekonomiści. Ale wątpią, czy zastąpienie złotego przez euro w 2011 roku będzie realne. – Traktuję to jako deklarację, która raczej nie zostanie spełniona – uważa Piotr Kalisz, ekonomista banku Citi Handlowy.

Tym bardziej że do przyjęcia euro konieczna może być zmiana konstytucji. Dotychczasową rolę NBP musiałby przejąć Europejski Bank Centralny. – Nie wykluczamy referendum w sprawie euro i zmian w ustawie zasadniczej – powiedział wczoraj minister finansów Jacek Rostowski.

Dodatkowo przed przyjęciem euro złoty powinien przez dwa lata przebywać w tzw. wężu walutowym (ERM2), w którym kurs może się wahać o plus minus 15 proc. od określonego poziomu.

Do tej pory ekonomiści wskazywali na rok 2012 jako najwcześniejszy termin, częściej mówili jednak o latach 2014 – 2015.

Zagraniczni analitycy wykazują więcej optymizmu niż ich polscy koledzy. – Polska może mieć euro w 2011 roku – mówi „Rz” Jacqueline Madu, analityk Credit Suisse w Londynie. Dodaje, że gdyby rząd zdecydował się na przyspieszenie w sprawie euro, oznaczałoby to umocnienie polskiej waluty, tak jak było to w przypadku słowackiej korony. Wczoraj w kilka minut od wypowiedzi premiera złoty umocnił się o blisko 10 gr wobec euro.

Na jesieni raport na temat przystąpienia do euro opublikuje NBP. Wczoraj bank podał, że data przyjęcia nie była z nim konsultowana.

Za wejściem do strefy euro najmocniej opowiadają się polscy przedsiębiorcy, a szczególnie eksporterzy, którzy narzekają na silne wahania kursu.

– Po raz pierwszy powiem, że mój rząd będzie dążył do tego, abyśmy weszli do strefy euro w 2011 roku. Będzie to sprawa trudna, ale możliwa – zadeklarował wczoraj Donald Tusk, otwierając Forum Ekonomiczne w Krynicy. Jednym z głównych organizatorów imprezy jest „Rzeczpospolita”.

Do tej pory premier zapowiadał, że w 2011 roku Polska ma być gotowa na wejście do strefy euro. Dziś euro obowiązuje w 15 państwach, a od stycznia dołączy do nich Słowacja.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku