Plan wsparcia, który zostanie skierowany do krajów Europy Wschodniej, Azji i Ameryki Łacińskiej, może być przyjęty przez władze Funduszu w przyszłym tygodniu. Według agencji Reuters wprawdzie propozycja jest jeszcze w fazie dyskusji, ale już wiadomo, że zainteresowane państwa mogłyby otrzymać pożyczki w wysokości równej pięciokrotności kwoty, jaką wpłaciły w ramach składek do Funduszu. To by oznaczało, że na przykład Brazylia i Korea Południowa mogłyby otrzymać po ok. 22 mld dolarów, Meksyk – ponad 23 mld, RPA – 14 mld, a Czechy – 6 mld dolarów.
Propozycja utworzenia programu pomocowego wyszła trzy dni temu od dyrektora zarządzającego Dominique’a Strauss-Kahna na spotkaniu szefów MFW. Zdaniem Phila Suttle’a z Institute for International Finance w Waszyngtonie plan to „koło ratunkowe dla rynków wschodzących“.
Nie wiadomo, ile pieniędzy ostatecznie Fundusz przeznaczy na ten program pomocowy – może to być 250 mld dolarów. Pojawiły się nawet informacje o tym, że mogą go wesprzeć banki centralne Europy i Japonii, a także amerykański Fed, a wtedy do dyspozycji byłby nawet bilion dolarów. Jednak wydaje się to mało prawdopodobne, a eksperci wskazują, iż trudno będzie przekonać potencjalnych partnerów, gdyż już sami wydali setki miliardów dolarów na obronę systemów finansowych. Bez względu na przyjęcie nowego programu wsparcia MFW już wstępnie zdecydował, że pożyczy Islandii 2,1 mld dolarów. Misja Funduszu po rozmowach z władzami kraju w Reykjaviku uznała, że „Islandia przedstawiła ambitny program gospodarczy, którego celem jest przywrócenie wiary w system bankowy, stabilizacja korony poprzez zdecydowaną strategię makroekonomiczną“. To pierwsza taka sytuacja od czasu przyznania pomocy Wielkiej Brytanii w 1976 r., gdy kraj Europy Zachodniej wystąpił do MFW o taką pożyczkę.
Na pomoc Funduszu liczy też Białoruś – bank centralny i rząd wystąpiły o 2 mld dol. kredytu; wcześniej poproszono o tyle samo Rosję. W poniedziałek wizytę w Mińsku rozpoczyna misja MFW. Według białoruskich władz we wrześniu rezerwy walutowe tego kraju zmniejszyły się o ok. 12 proc. (659 mln dol.) i na początku października wynosiły 4,9 mld dol. Ale analitycy MFW oceniają je na 4,1 mld dol.
Także Węgry i Ukraina zgłosiły wnioski o kredyty z MFW. Ale lista państw oczekujących na pomoc wydłuża się, a jak podaje piątkowy „New York Times“ są na niej również: Turcja, Argentyna, Estonia, Łotwa, Litwa, Rumunia i Bułgaria. Według gazety zagrożenie wynika stąd, że rozwój gospodarczy tych krajów zależy w znacznej mierze od pieniędzy z zachodnich banków, niezbędnych do budowania fabryk, zakupów sprzętu maszynowego i eksportu towarów do USA i krajów europejskich.