Krok bliżej do strefy euro

PO zdobyło poparcie lewicy dla euro w 2012 r. PiS jest przeciw. Mimo to premier przekonywał wczoraj Rumunów, że tylko wspólna waluta daje bezpieczeństwo

Publikacja: 05.11.2008 04:32

Kiedy euro zastąpi złotówkę?

Kiedy euro zastąpi złotówkę?

Foto: Fotorzepa, ms Michał Sadowski

– SLD stoi po stronie Donalda Tuska i rządu – stwierdził wczoraj szef SLD Grzegorz Napieralski po spotkaniu liderów klubów parlamentarnych z premierem. Zgoda Lewicy to za mało, ponieważ aby dokonać odpowiednich zmian w konstytucji, potrzebne jest poparcie Prawa i Sprawiedliwości.

Stanowisko PiS się nie zmienia. – Godzimy się na referendum w tej sprawie (...). Referendum mogłoby się odbyć w czerwcu 2009 r. z wyborami do Parlamentu Europejskiego – powiedział Reuterowi Jarosław Kaczyński, prezes PiS. – Jeżeli referendum wypadnie na tak, co by nas zdziwiło, i byłoby ważne, to zgodzimy się na zmianę konstytucji.

Kaczyński od razu zastrzegł, że jego zdaniem Polska może przyjąć euro za mniej więcej dziesięć lat, jeśli wzrost gospodarczy będzie nadal wysoki.

Jednak rozmowy rządu z partiami w sprawie euro będą kontynuowane w listopadzie, a do tego czasu pracować mają eksperci. – PSL i SLD są przeciw referendum. PO rozważa możliwość referendum – powiedział po wczorajszym spotkaniu szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak. – Mam nadzieję, że to spotkanie jest ważnym krokiem do jak najszybszego wprowadzenia euro. Nikt nie kwestionuje tego strategicznego celu.

[srodtytul]Razem o kryzysie[/srodtytul]

O kryzysie finansowym i jego konsekwencjach rozmawiali wczoraj uczestnicy szczytu Grupy Wyszehradzkiej w Warszawie. Premier Donald Tusk zadeklarował, że będzie ściśle współpracował z rządami państw regionu. – Jestem w kontakcie z premierem Rumunii. Nie wykluczam także telefonu lub spotkania z moim odpowiednikiem w Bułgarii – powiedział premier. – To są te kraje, które mają wspólne powody, aby domagać się więcej uczciwych reguł.

Tusk dodał, że sposobem na szybsze przezwyciężenie skutków kryzysu finansowego jest większa integracja Unii. – Gdybym miał nadać tytuł rządowemu stanowisku na piątkowy szczyt UE, byłoby to: „Więcej Europy” – zapowiedział premier. – To oznacza, z punktu widzenia takich krajów jak Polska, starania o szybkie przystąpienie do strefy euro, aby w dającej się przewidzieć przyszłości Polska była lepiej zabezpieczona przed skutkami kryzysu i żeby miała większy wpływ na to, jak Europa zachowuje się w czasie kryzysu – tłumaczył szef rządu.

[srodtytul]Przed unijnym szczytem[/srodtytul]

Ministrowie finansów 27 państw członkowskich spotkali się wczoraj w Brukseli, by przygotować propozycje na nadzwyczajny szczyt unijnych przywódców 7 listopada. Polskę będzie tam reprezentował prezydent Lech Kaczyński. Po akceptacji przez głowy państw wspólny europejski plan budowy nowej architektury finansowej zawiozą w połowie miesiąca do Waszyngtonu przywódcy czterech (lub pięciu) państw UE, którzy będą uczestniczyć w światowym szczycie G20: krajów najbogatszych i najszybciej rozwijających się. Polska popiera unijne propozycje.

– Najlepszą metodą na ograniczenie skutków kryzysu finansowego dla Polski jest ograniczenie jego efektów globalnych – powiedział wczoraj dziennikarzom minister finansów Jacek Rostowski. Według niego polska gospodarka nie znajduje się w szczególnej sytuacji i nie potrzebuje dodatkowych mechanizmów obrony. – Mamy mocne fundamenty. Jeśli dochodzi do zachwiania kursu, to szybko się on koryguje – mówił Rostowski. Jego zdaniem Polska nie potrzebuje żadnych gwarancji, ale na inwestorów dobrze mogą działać informacje, że istnieją specjalne bufory. Takie jak unijny fundusz wsparcia bilansu płatniczego krajów UE, którego wartość podniesiono wczoraj z 12 do 25 mld euro (6 mld euro przypadnie Węgrom) czy tworzony właśnie przez MFW mechanizm szybkich linii kredytowych wart 120 mld dolarów.

– Nasza sytuacja jest lepsza niż wielu krajów Europy Zachodniej. Komisja Nadzoru Finansowego bada sytuację. Bankom kapitału nie brakuje – przekonywał minister.

Unijne propozycje dość ogólnie mówią o zwiększeniu nadzoru nad rynkiem, tak żeby rządy mogły kryzys wyprzedzać, a nie tylko stabilizować, wlewając miliardy euro, gdy już dojdzie do katastrofy. Większe wymagania obowiązywać mają agencje ratingowe, dotąd nierzetelnie oceniające ryzyko długu. Większa będzie też koordynacja działań krajowych nadzorów finansowych i przejrzystość działania MFW, który otrzyma dodatkowe środki finansowe.

Kierująca obecnie UE Francja chciałaby zwiększyć koordynację polityki gospodarczej, co mogłoby obejmować wsparcie państwa dla określonych sektorów. Wiele krajów członkowskich, z Niemcami na czele, przestraszyło się jednak regulacyjnych zakusów Francuzów i ich krytyki niezależności Europejskiego Banku Centralnego. I na razie nie będzie próby tworzenia europejskiego rządu gospodarczego, co proponował wcześniej prezydent Nicolas Sarkozy. Z nieoficjalnych informacji wynikało nawet, że widział on siebie na czele Eurogrupy – nieformalnego ciała gromadzącego państwa strefy euro. Obecnie Eurogrupą kieruje premier i minister finansów Luksemburga Jean-Claude Juncker.

– SLD stoi po stronie Donalda Tuska i rządu – stwierdził wczoraj szef SLD Grzegorz Napieralski po spotkaniu liderów klubów parlamentarnych z premierem. Zgoda Lewicy to za mało, ponieważ aby dokonać odpowiednich zmian w konstytucji, potrzebne jest poparcie Prawa i Sprawiedliwości.

Stanowisko PiS się nie zmienia. – Godzimy się na referendum w tej sprawie (...). Referendum mogłoby się odbyć w czerwcu 2009 r. z wyborami do Parlamentu Europejskiego – powiedział Reuterowi Jarosław Kaczyński, prezes PiS. – Jeżeli referendum wypadnie na tak, co by nas zdziwiło, i byłoby ważne, to zgodzimy się na zmianę konstytucji.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu