Nowe, bardziej ostrożne założenia mówią o wyhamowaniu słowackiej gospodarki. Wzrost PKB ma osiągnąć 4,6 proc. a deficyt - 2,08 procenta.
Wynik posiedzenia rządu wzbudził duże zainteresowanie mediów. Słowacja wkracza bowiem 1 stycznia 2009 roku do strefy euro w sytuacji światowego kryzysu finansowego.
-Założyliśmy spadek wpływów w granicach 10 miliardów koron. Ale nie pójdziemy drogą zmniejszania wydatków rządu. Postanowiliśmy zwiększyć deficyt finansów publicznych - oświadczył Robert Fico.
Pierwotny wniosek rządu zakładał wpływy w wysokości 13,2 mld euro i wydatki w granicach 14,1 mld euro. Ale wpływy nie będą takie jak oczekiwano - Zmniejszą się o 4,3 mld koron. O 3,4 mld koron będą niższe wpływy ubezpieczalni. O 1,3 mld zmniejszą się wpływy samorządów.
Zdaniem premiera, cięcia budżetowe mogą dotknąć przede wszystkim resortu obrony i programów socjalnych. Szef rządu nie wykluczył zamrożenia płac.