Miliardy na krajowe inwestycje

Na projekty w Polsce banki nadal pożyczają pieniądze. Mimo światowego kryzysu nasz kraj wciąż cieszy się zaufaniem instytucji finansowych

Publikacja: 09.12.2008 02:01

Skąd pieniądze w czasach kryzysu

Skąd pieniądze w czasach kryzysu

Foto: Rzeczpospolita

Jeszcze przed Gwiazdką polskie władze podpiszą z Bankiem Światowym umowę o megakredycie na prawie 1,3 mld dol. Są środki z Banku Światowego, EBOR, EBI i UE. W ostatniej fazie są negocjacje w sprawie zamknięcia funduszy arabskich przeznaczonych na inwestycje w Polsce. Ich wartość to co najmniej 0,5 mld dol. Te pieniądze są tańsze niż z emisji obligacji.– To projekt przygotowywany od ponad półtora roku, kiedy jeszcze nikt o takim krachu na rynkach światowych nawet nie myślał, i dopracowany razem m.in. z resortami: finansów, infrastruktury, rozwoju regionalnego, pracy – mówi Thomas Laursen, szef przedstawicielstwa BŚ w regionie. Laursen nie ukrywa, że niepokoją go coraz większe trudności małych i średnich firm w Polsce z dostępem do finansowania. – To może się przerodzić w poważne kłopoty. A wzrost inwestycji ma podstawowe znaczenie dla wielkości PKB – podkreśla.

– Na razie nie widzę problemów z finansowaniem inwestycji w Polsce – mówi Jonathan Tinker, członek zarządu brytyjskiej firmy deweloperskiej Helical Poland. Właśnie udało mu się zebrać fundusze na gigantyczne centrum handlowe Helical Park Sośnica na skrzyżowaniu autostrad A1 i A4 na sumę 800 mln zł.

– Banki niemieckie i brytyjskie chętnie rozmawiają o kredytowaniu inwestycji w Polsce. Dziwię się, że tak mało brytyjskich firm decyduje się na polskie projekty – mówi. – Tkwią w Wielkiej Brytanii, gdzie na rynku jest zapaść. W Polsce na razie robimy interesy, jakby kryzysu nie było. Ostatecznie pewnie dojdzie do korekty, ale to nie znaczy, że potrzeby pod tym względem są zaspokojone. Przeciwnie, stale rosną. Tinker ma już kolejne plany w Polsce, m.in. obiekt na obrzeżach Opola wart 80 mln euro.

[wyimek]1,3 mld dol. na taką kwotę Polska jeszcze w tym roku podpisze umowę o kredyt z Bankiem Światowym[/wyimek]

Projekty infrastrukturalne finansuje w Polsce przede wszystkim Unia Europejska z funduszy strukturalnych. W największym programie w Polsce – i w całej Wspólnocie – „Infrastruktura i środowisko” (POIS) tylko na inwestycje transportowe zarezerwowano 19,4 mld euro z funduszy unijnych na lata 2007 – 2013. Polska musi do tej kwoty dołożyć swoją część – ok. 6,6 mld euro, z tego 1,7 mld euro pożycza nam Europejski Bank Inwestycyjny.

Z POIS finansowane są m.in. projekty drogowe czy kolejowe istotne dla rozwoju całego kraju. Mniejsze inwestycje regionalne finansują samorządy. Łącznie na budowę dróg, lotnisk czy modernizację kolei samorządowcy przeznaczyli ponad 4,2 mld euro.

Źródłem nisko oprocentowanych pożyczek na realizację m.in. inwestycji infrastrukturalnych jest także Bank Rozwoju Rady Europy (CEB). Dotychczas podjął się finansowania u nas 26 projektów o łącznej wartości 1,8 mld euro. Pod koniec listopada CEB przyznał 160 mln zł pożyczki władzom Małopolski na inwestycje infrastrukturalne. Po 330 mln zł sięgnęło Mazowsze, odrębnie Warszawa trzy lata temu zdobyła 300 mln zł. – Pożyczki z CEB mogą współfinansować projekty dotowane z funduszy unijnych. Kredytujemy do 50 proc. przedsięwzięcia – wyjaśnia Krzysztof Mróz, dyrektor ds. Polski w CEB.

Na Polskę przypada 10 proc. udzielonego wsparcia. – Dzięki dobremu ratingowi Polska ma wyższy udział w portfelu naszych pożyczek, niż wynikałoby to z wniesionego wkładu – mówi Mróz. Polska ma 3 proc. udział w kapitale CEB.

[ramka]Alternatywą dla drogich kredytów rynkowych są pożyczki międzynarodowych banków inwestycyjnych. Dzięki nim można także dopiąć finansowanie projektów unijnych.[/ramka]

Jeszcze przed Gwiazdką polskie władze podpiszą z Bankiem Światowym umowę o megakredycie na prawie 1,3 mld dol. Są środki z Banku Światowego, EBOR, EBI i UE. W ostatniej fazie są negocjacje w sprawie zamknięcia funduszy arabskich przeznaczonych na inwestycje w Polsce. Ich wartość to co najmniej 0,5 mld dol. Te pieniądze są tańsze niż z emisji obligacji.– To projekt przygotowywany od ponad półtora roku, kiedy jeszcze nikt o takim krachu na rynkach światowych nawet nie myślał, i dopracowany razem m.in. z resortami: finansów, infrastruktury, rozwoju regionalnego, pracy – mówi Thomas Laursen, szef przedstawicielstwa BŚ w regionie. Laursen nie ukrywa, że niepokoją go coraz większe trudności małych i średnich firm w Polsce z dostępem do finansowania. – To może się przerodzić w poważne kłopoty. A wzrost inwestycji ma podstawowe znaczenie dla wielkości PKB – podkreśla.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu