Reklama

Czy kryzys finansowy znów zagraża Europie

Kłopoty pięciu krajów strefy euro mogą spowodować drugą falę gospodarczego załamania

Aktualizacja: 10.02.2010 01:32 Publikacja: 09.02.2010 20:20

Zamknięty z powodu kryzysu sklep w cetrum Aten

Zamknięty z powodu kryzysu sklep w cetrum Aten

Foto: AFP

– Do tej pory wszyscy koncentrowali się na stratach sektora bankowego. Dziś mamy drugi wielki problem – rosnące ryzyko niewypłacalności Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Włoch oraz Irlandii – mówi Michał Dybuła, ekonomista BNP Paribas. – Wszystko przez ich wysokie zadłużenie – dodaje.

Już w środę w stojącej na krawędzi niewypłacalności Grecji związki zawodowe będą protestować przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego i zmniejszeniu świadczeń. – Jeśli tego nie zrobimy, system emerytalny załamie się w ciągu pięciu lat – broni rządowych planów Andreas Lowerdos, minister pracy i ubezpieczeń społecznych. Ale reformy są konieczne, bo deficyt greckich finansów czterokrotnie przekracza limit dopuszczalny dla państw strefy euro. Kłopoty gospodarcze, które nękają kolejne kraje, będą głównym tematem rozpoczynającego się w czwartek szczytu przywódców Unii Europejskiej. – Grecji trzeba pomóc. Jej problemy mogą wpłynąć na sytuację finansową kilku innych krajów – zaznacza Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. polityki ekonomicznej i pieniężnej. Co prawda, unijne traktaty zabraniają ratowania państw strefy euro przez Europejski Bank Centralny, ale traktat lizboński umożliwia pomoc krajów w lepszej sytuacji.

Rynkowi gracze typują kolejne słabe ogniwo eurolandu. Może nim być Portugalia. I choć jej rząd planuje cięcie wydatków dopiero w przyszłym roku, to już dziś Portugalczycy się oburzają, że inwestorzy wrzucają ich do wspólnego worka z Grecją.

To wszystko nie wróży dobrze Polsce i innym chętnym do strefy euro. – Sytuacja krajów z południa Europy oddala perspektywę członkostwa nowych państw w strefie euro – mówi "Rz" Daniel Gros, dyrektor Centre for European Policy Studies.

Kłopoty Portugalii i Hiszpanii powodują osłabienie euro wobec dolara. Mimo że słabe euro jest mile widziane w Niemczech, gdzie ruszył eksport inwestycyjny (co może być korzystne dla polskich firm), to na dłuższą metę konieczna będzie podwyżka kosztów pieniądza. A to zahamuje ożywienie gospodarki.

Reklama
Reklama

Osłabienie złotego oraz przeceny na giełdach w Europie z końca ubiegłego tygodnia to także efekt problemów Portugalii. Mniejszą skłonność inwestorów do ryzyka widać zresztą cały czas. Wczoraj miasto Warszawa zamiast zapowiadanych 500 mln zł obligacji sprzedało papiery za 300 mln zł.

[ramka]PIGS mają kłopoty. Brytyjscy i amerykańscy dziennikarze po raz pierwszy w 2008 r. określili Portugalię, Irlandię, Grecję i Hiszpanię – od ich angielskich nazw – jako PIGS (świnie). Te państwa połączył brak dyscypliny budżetowej, co było przyczyną obaw o stabilność wspólnej europejskiej waluty. Ekonomiści dodawali, że grupę należy poszerzyć o Włochy[/ramka]

Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama