W hurtowym handlu mięsem nadal spodziewane są małe obroty i niewielkie podwyżki notowań półtusz wieprzowych. Jednak najbliższe dni nie przyniosą na rynkach rolnych niespodzianek. W dalszym ciągu tanieć będą zboża. – Najbardziej spadły ceny pszenicy – mówi Andrzej Dębowski z giełdy Rolpetrol. W wielu rejonach kraju, m.in. na południu i zachodzie, za pszenicę można otrzymać w magazynie tylko 450 zł za t. Ale odbiorcy już domagają się dalszych obniżek notowań ziarna paszowego. Są sygnały, że taniej można sprowadzić pszenicę z Niemiec. Zmniejsza się też zapotrzebowanie na kukurydzę, a sprzedający wciąż nie chcą obniżać jej ceny poniżej 500 zł za t (z magazynu), tymczasem kupujący oferują jedynie 470 – 480 zł za t.
Tanieć będą powoli także pasze, jak otręby czy śruty. Zapasy ziarna i przetworów zbożowych są w kraju duże, nie ma gdzie eksportować nadwyżek, konkurencyjny cenowo jest natomiast import. Dlatego spodziewane są dalsze spadki cen.
Na rynku mięsa zmniejszyła się podaż tuczników, co doprowadziło do niewielkich podwyżek cen półtusz wieprzowych. Nie przekłada się to jednak na razie na wzrost notować tzw. elementów i tanich mięs. Powód to małe zapotrzebowanie odbiorców krajowych i minimalny eksport. Ukraina zgłasza obecnie zapotrzebowanie tylko na małe ilości drobnego tłuszczu.