Bankrut może jednak dostać pomoc finansową

Na dzisiejszym spotkaniu ministrów finansów krajów strefy euro może zapaść decyzja o przyznaniu Grecji 25 mld euro pomocy

Publikacja: 15.03.2010 03:03

Przez cały weekend trwały dyskusje o wysokości możliwej pomocy dla Grecji tak w formie pożyczek, jak i gwarancji – powiedział Agencji Reutera wysoko postawiony urzędnik. Informację o planowanej akcji ratunkowej dla tego kraju opublikował także w sobotnim wydaniu brytyjski dziennik „The Guardian”.

Głównym przeciwnikiem ratowania Grecji pieniędzmi z budżetów innych państw są Niemcy – największy kraj strefy euro liczącej 16 członków. Jednak opozycja wobec ewentualnej pomocy finansowej jest znacznie większa. – Nie spodziewam się, żeby zapadły jakiekolwiek decyzje w tej sprawie. Jest na to zdecydowanie za wcześnie – mówi francuska minister gospodarki Christine Lagarde. Finansowe potrzeby greckiej gospodarki szacowane są na ok. 53 mld euro.

Rząd dopiero zaczął wdrażać program cięć wydatków budżetowych zakładający ich redukcję o 2 proc. PKB. Same zapowiedzi spowodowały strajk powszechny, który sparaliżował nie tylko lotniska czy koleje, ale także szkoły i urzędy publiczne. – Grecja najpierw powinna pokazać, że walczy o uzdrowienie finansów publicznych, zanim otrzyma pomoc z zewnątrz – stwierdził Ewald Nowotny z rady nadzorczej Europejskiego Banku Centralnego.

[wyimek]271 mld euro wynosi zadłużenie Grecji, przez lata ukrywane w statystykach[/wyimek]

Dzisiaj ok. 25 proc. zatrudnionych pracuje w sferze publicznej. Problemem jest nie tylko fałszowanie przez władze oficjalnych statystyk dotyczących gospodarki greckiej, ale także szara strefa. Tylko z tego powodu utracone wpływy z samych podatków szacowane są na 30 mld euro rocznie.

Według OECD w greckich szpitalach po wyeliminowaniu korupcji koszty mogłyby zostać obniżone o 30 proc. Statystyczna grecka rodzina płaci bowiem rocznie 1,6 tys. euro łapówek.

Według planów tamtejszego rządu w tym roku deficyt ma zostać obniżony do poziomu 8,7 proc. PKB z rekordowego poziomu 12,7 proc. za 2009 r. Zdaniem części ekonomistów realizacja planu jest nierealna, a rząd wykonuje jedynie pozorne ruchy, aby opóźnić bolesne cięcie wydatków, de facto czekając na pomoc z zewnątrz.

Bronią się przed tym największe kraje strefy euro – raz wypłacona pomoc spowoduje, że w kolejce ustawią się inne kraje będące w tarapatach finansowych, jak choćby Hiszpania czy Portugalia, także zmagające się z wysokimi deficytami.

Przez cały weekend trwały dyskusje o wysokości możliwej pomocy dla Grecji tak w formie pożyczek, jak i gwarancji – powiedział Agencji Reutera wysoko postawiony urzędnik. Informację o planowanej akcji ratunkowej dla tego kraju opublikował także w sobotnim wydaniu brytyjski dziennik „The Guardian”.

Głównym przeciwnikiem ratowania Grecji pieniędzmi z budżetów innych państw są Niemcy – największy kraj strefy euro liczącej 16 członków. Jednak opozycja wobec ewentualnej pomocy finansowej jest znacznie większa. – Nie spodziewam się, żeby zapadły jakiekolwiek decyzje w tej sprawie. Jest na to zdecydowanie za wcześnie – mówi francuska minister gospodarki Christine Lagarde. Finansowe potrzeby greckiej gospodarki szacowane są na ok. 53 mld euro.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje