Zachodnie koncerny ograniczają swoje inwestycje w Polsce

Zagraniczne koncerny redukują nakłady, zmniejszają zatrudnienie, przesuwają terminy zakończenia budowy

Publikacja: 16.12.2010 01:53

Koncerny mają kłopoty z dotrzymaniem zobowiązań. Cięcia w nakładach i zatrudnieniu widoczne są zwłas

Koncerny mają kłopoty z dotrzymaniem zobowiązań. Cięcia w nakładach i zatrudnieniu widoczne są zwłaszcza w branży elektronicznej.

Foto: Rzeczpospolita

We wtorek Rada Ministrów zaakceptowała decyzje Toshiby (inwestor dostaje wsparcie z budżetu państwa) o zmniejszeniu nakładów na fabrykę telewizorów, którą firma postawiła w Kobierzycach pod Wrocławiem. Japończycy opóźnią zakończenie rozbudowy inwestycji o trzy lata – całość zostanie zrealizowana w 2013 roku. W zakładach będzie pracowało mniej osób, niż planowano. Zamiast przeszło tysiąca pracowników, do czego wcześniej koncern się zobowiązał, fabryka zatrudni niewiele ponad 700 osób.

To kolejna firma, która w Polsce redukuje plany. Powody to zmniejszenie sprzedaży, rosnąca konkurencja, a także spadek cen.

Recesja, która mocno uderzyła w branżę elektroniczną, pokrzyżowała zamierzenia także innym inwestorom. Sharp powinien zainwestować w fabrykę telewizorów w Łysomicach ponad 595 mln zł i zatrudnić ok. 3 tys. pracowników. Poinformował jednak, że chce obniżyć nakłady do 462 mln zł. Zredukowana ma zostać także liczba etatów. Pracowników ma być 2,1 tys., prawie o jedną trzecią mniej, niż firma obiecała.

Z realizacją planów kłopot ma także Funai. Polska spółka japońskiego koncernu Funai Electric wybudowała fabrykę sprzętu RTV w Nowej Soli. Po uruchomieniu produkcji w 2007 roku zakład miał stopniowo zwiększać zatrudnienie aż do 500 osób w końcu 2010 roku. Okazuje się jednak, że fabryka przyjęła o 170 osób mniej. W rezultacie przesunięto zakończenie realizacji inwestycji o dwa lata.

Dodatkowy czas powinien jednak pozwolić na rozbudowę zakładów. – Nie widzę, by inwestor miał jakiekolwiek kłopoty – twierdzi Artur Malec, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w której działa Funai.

Według Tomasza Konika, partnera w Deloitte, cięcia inwestycji w Polsce są często efektem kłopotów firmy matki. – Polskie spółki pokazały, że są mało wrażliwe na kryzys. Ale decyzje o oszczędnościach zapadają za granicą – zaznacza Konik.

Wszystko będzie zależeć od poprawy koniunktury w państwach zachodnich. Zdecydowana większość produkcji z Polski jest bowiem eksportowana. Na spadku zagranicznych zamówień stracił MAN, który w Niepołomicach pod Krakowem produkuje ciężarówki. Firma zmniejsza załogę. Ograniczenia dotykają nie tylko firm produkcyjnych, przykładem centrum rozliczeniowe Uni Credit w Szczecinie. Jeśli koniunktura się poprawi, inwestycje w Polsce ostro ruszą. – To nowe zakłady z najnowocześniejszymi technologiami – mówi Adam Allen, menedżer w Ernst & Young. Mają niskie koszty. Gdy firmy matki odmrożą fundusze na inwestycje – będzie silnym atutem.

[ramka]

[b]Tracą pomoc[/b]

Z powodu zmniejszenia nakładów lub ograniczenia planowanego wcześniej zatrudnienia inwestorzy tracą część państwowej pomocy, jeśli taką otrzymali na wsparcie budowy zakładów. Obniżenie wysokości rządowych grantów sięga od kilku do kilkunastu milionów złotych w zależności od cięć, na jakie zdecydowali się inwestorzy. Rada Ministrów przesuwa terminy realizacji inwestycji, ponieważ ich niedotrzymanie groziłoby katastrofalnymi skutkami dla inwestora. Musiałby zwracać całą pomoc wraz z odsetkami, a więc nie tylko granty, ale także ulgi podatkowe, które otrzymał w specjalnych strefach ekonomicznych. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=a.wozniak@rp.pl]a.wozniak@rp.pl[/mail][/i]

We wtorek Rada Ministrów zaakceptowała decyzje Toshiby (inwestor dostaje wsparcie z budżetu państwa) o zmniejszeniu nakładów na fabrykę telewizorów, którą firma postawiła w Kobierzycach pod Wrocławiem. Japończycy opóźnią zakończenie rozbudowy inwestycji o trzy lata – całość zostanie zrealizowana w 2013 roku. W zakładach będzie pracowało mniej osób, niż planowano. Zamiast przeszło tysiąca pracowników, do czego wcześniej koncern się zobowiązał, fabryka zatrudni niewiele ponad 700 osób.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli