W handlu spowolnienie. Polacy oszczędzają?

Sprzedaż detaliczna rośnie znacznie wolniej niż w 2010 r. W marcu i czerwcu obroty były nawet niższe niż rok wcześniej. To efekt spadku popytu na dobra trwałe, ale także wzrostu VAT

Publikacja: 28.07.2011 14:00

W handlu spowolnienie. Polacy oszczędzają?

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Jak podaje GUS, już dwa miesiące tego roku przyniosły spadek obrotów w handlu detalicznym. W czerwcu wyniósł on 0,7 proc. wobec 2010 r., a w marcu 1,7 proc. W pozostałych miesiącach obroty rosły, jednak w tempie znacznie wolniejszym niż przed rokiem. Najwyższą dynamikę widać było w kwietniu, sprzedaż wzrosła bowiem o 6,1 proc. Jednak to prawdopodobnie efekt dużego, bo aż 3,2-proc., spadku w tym miesiącu w 2010 r., co było efektem katastrofy pod Smoleńskiem.

Widać więc, że z dużym opóźnieniem spowolnienie na rynku dociera także do Polski. W innych krajach zauważalne było już w 2010 r., kiedy Polacy pod względem tempa wzrostu wydatków konsumpcyjnych królowali w Europie. Najwidoczniej teraz pieniądze wydawane są znacznie ostrożniej.

– Trudno być optymistą. Nie tylko w handlu, ale także w zakresie zamówień eksportowych i w usługach widać symptomy spowolnienia. W wynikach PKB za drugi kwartał tego widać jeszcze nie będzie, ale w kolejnych już może się tak stać – mówi Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale Polska.

– Wzrosły ceny części produktów żywnościowych, co dla konsumentów ma duże znaczenie. Większe są też obciążenia z tytułu stałych płatności: rachunków czy rat kredytów, dlatego wydatki są mniejsze – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Jego zdaniem w przypadku dóbr trwałego użytku mniejsze zakupy to efekt zwiększonego popytu w końcówce 2010 r., związanego z zapowiedzianym wzrostem stawki VAT.

W przypadku handlu spożywczego najlepiej nie jest. Euromonitor International prognozuje, że w tym roku rynek wzrośnie jedynie o 3,9 proc., do 41,84 mld euro. Czyli dynamika jest w zasadzie na poziomie inflacji, a we wcześniejszych latach rynek przyzwyczaił nawet do dwucyfrowego tempa wzrostu. – Niższe niż rok temu będą obroty w tradycyjnych sklepach oraz placówkach specjalistycznych – podaje firma. – Supermarkety są i tak w najlepszej sytuacji, w Almie sprzedaż w żadnym miesiącu nie spadła poniżej poziomu sprzed roku. Ale sklepy największe i najmniejsze problemy faktycznie mają – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.

Negatywne informacje docierają także z innych branż. Jak już pisaliśmy w „Rz", spadają obroty centrów handlowych. Najmocniejszy widać było w kwietniu 2010 r. – o 10,4 proc. wobec tego miesiąca rok wcześniej. W ostatnim kwartale 2010 r. spadki wynosiły 6 – 8 proc. miesięcznie. Zmniejsza się także sprzedaż sprzętu elektronicznego – po maju była 4,7 proc. niższa niż rok wcześniej. W nie najlepszych nastrojach są też producenci odzieży, którzy jeszcze wcześniej niż w 2010 r. rozpoczęli posezonowe wyprzedaże.

Handel a wzrost PKB

W pierwszym kwartale 2011 r. PKB zwiększył się o 4,3 proc. w stosunku do zeszłego roku. GUS podaje, że głównym czynnikiem jego wzrostu był właśnie popyt krajowy. Ogółem udział sektora handlowego w PKB to już ok. 18 proc. i w ostatnich latach sukcesywnie rośnie. Nawet przy obserwowanym spowolnieniu dynamiki sprzedaży detalicznej znaczenie branży dla gospodarki nie spadnie.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.mazurkiewicz@rp.pl

Jak podaje GUS, już dwa miesiące tego roku przyniosły spadek obrotów w handlu detalicznym. W czerwcu wyniósł on 0,7 proc. wobec 2010 r., a w marcu 1,7 proc. W pozostałych miesiącach obroty rosły, jednak w tempie znacznie wolniejszym niż przed rokiem. Najwyższą dynamikę widać było w kwietniu, sprzedaż wzrosła bowiem o 6,1 proc. Jednak to prawdopodobnie efekt dużego, bo aż 3,2-proc., spadku w tym miesiącu w 2010 r., co było efektem katastrofy pod Smoleńskiem.

Pozostało 84% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli