Resort finansów skierował na posiedzenie rządu program zadłużania państwa w latach 2012-2014. Zakłada on bezprecedensowy wzrost zadłużenia, na poziomie 2 bln rubli (69,5 mld dol.) rocznie. Oznacza to wzrost długu publicznego Rosji w obecnych 9,3 proc. PKB do 17 proc. PKB na koniec 2014 r. Dług wzrośnie do ok. 12 bln rubli (417 mld dol.). Pieniądze są potrzebne na łatanie dziury budżetowej
Pomimo tak gwałtownego wzrostu zadłużenia Rosja pozostanie, podobnie jak dziś, krajem z niskim poziomem długu publicznego.
- Jeżeli normalnie ściągać podatki i prywatyzować, to nie będzie potrzeby tak wysokiego wzrostu zadłużenia. Ale nawet i trzykrotny wzrost długu nie jest niebezpieczny, bo Rosja na niski poziom zadłużenia - ocenia dla rosyjskich mediów Arkadij Dworkowicz doradca ekonomiczny prezydenta Miedwiediewa.
Obecnie rosyjski dług wynosi on 9 proc. PKB, podczas gdy w Japonii to 220 proc. PKB, w USA - 92 proc., w Brazylii - 66 proc.. Inna jest też struktura rosyjskiego zadłużenia. Kreml unika pożyczek zagranicznych. Dopiero w 2010 r po raz pierwszy od 10 lat wyemitował euroobligacje na 5,5 mld euro. Taka polityka ma związek z obawą przed spekulacjami oraz chęcią przekonania inwestorów do rynku rosyjskiego jako stabilnego i pewnego
Pożyczać Kreml będzie więc na rynku wewnętrznym, choć sami urzędnicy w dokumencie przyznają, ze zdobyciem tak dużej kwoty mogą być problemy. Rynek jest bowiem „nieprzygotowany(...) nosi zmaniona okresu przejściowego.(...) Dlatego absolutnym priorytetem jest jego modernizacja i liberalizacja.