Indeks blue chipów próbuje budować bazę do ewentualnego odbicia w średnim okresie czasowym. Od kilku sesji powstaje zarys krótkoterminowego trendu wzrostowego. WIG20 rozpoczął sesję 8 punktów powyżej wczorajszego zamknięcia, a po godzinie 10:00 zyskiwał 0,8 procent i testował opór techniczny na 2400 pkt. W tym czasie DJ Euro Stoxx 50 zyskiwał 1,1 proc.
Jednak wystarczy pojedynczy niespodziewany negatywny bodziec pochodzący z strefy euro, gospodarek krajów europejskich borykających się z nadmiernym zadłużeniem, gwałtowny spadek indeksów amerykańskich czy jakaś polityczna decyzja Chin wpływająca na rynek nieruchomości czy pieniężny, żeby ten zbyt łatwo budowany wzrost WIG20 zakończył się hucznym niepowodzeniem.
Warto zauważyć, że wraz każdą kolejna sesją odbicia wzrostowego WIG20 wartość obrotu jest coraz niższa, ale zbliżona do tego przed falą przeceny na rynku akcji. Najbliższe wsparcie to okolice 2200 punktów.
Małe i średnie spółki są dzisiaj słabsze niż indeks szerokiego rynku. O godzinie 10:00 mWIG40 zyskiwał 0,4 proc., sWIG80 0,2 proc., podczas gdy WIG rósł o 0,6 proc. Obrót na rynku akcji po godzinie 10:30 kształtował się na poziomie 0,25 mld zł, z czego około 70 proc. przypadło na największe spółki. Do najpłynniejszych walorów zaliczają się PGNiG i PZU, z obrotem odpowiednio 57 mln zł i 31 mln zł.
Inwestorzy poznali już sprawozdania finansowe PGNiG, Bogdanki, Cyfrowego Polsatu i JSW. PGNiG miało w II kw. 19,7 mln zł straty wobec 6,5 mln zł zysku rok wcześniej i konsensusu zysku na poziomie 124,9 mln zł. Natomiast zysk netto w I półroczu wyniósł 1 mld zł wobec 0,99 mld zł rok wcześniej, co oznacza wzrost 1 proc. r/r. Akcje PGNiG otworzyły się po 4,02 zł czyli 0,16 zł poniżej wczorajszego zamknięcia. O godzinie 10:00 traciły 4,07 proc.