Analitycy zwracają uwagę na sprzeczne sygnały: zwiększyły się zamówienia na rynku krajowym, produkcja wzrosła. Pomimo to pogorszyły się nastroje przedsiębiorców, zmniejszyło się zatrudnienie.
Z informacji IRG SGH wynika, że firmy mniej narzekają na bariery, ale ich lista wciąż jest taka sama: niedostateczny popyt, zbyt wysokie podatki i niestabilne prawo.
Także indeks biznesu PKPP Lewiatan wzrósł o dwa punkty w perspektywie kwartalnej, Ale roczny jest niższy. Firmy prognozują powolne spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego. Ekonomiści lewiatana zwracają uwagę, że w miarę jak spowolnienie obejmuje coraz bardziej nasze główne rynki eksportowe, słabnie dynamika eksportu, ale raczej stopniowo niż gwałtownie, bo eksporterom pomaga słaby złoty i ugruntowana pozycja konkurencyjna. Ich zdaniem pierwszy kwartał tego roku będzie pierwszym, w którym przewidywane spowolnienie faktycznie da o sobie znać w polskiej gospodarce.
- Rozkład wartości indeksów w czasie sugeruje, że będzie to proces nasilający się w kolejnych kwartałach, zwłaszcza gdy jeszcze bardziej osłabnie popyt krajowy na skutek ograniczenia konsumpcji przy malejącym funduszu płac. Tę tendencję mogą złagodzić inwestycje przedsiębiorstw, które chociaż ograniczają zapasy, jak się wydaje, chcą wykorzystać czas spowolnienia dla modernizacji parku maszynowego, by konsumując swoje rekordowe zyski podnieść konkurencyjność na lepsze czasy - głosi komunikat.
Indeks biznesu Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 4 proc. PKB rocznie.