Brytyjskie banki pod lupą po serii skandali

Po serii skandali banki znalazły się pod lupą brytyjskich decydentów.

Publikacja: 27.11.2012 01:02

Sposób działania szwedzkiego Handelsbanken może zostać zaadaptowany na Wyspach. Na zdjęciu oddział b

Sposób działania szwedzkiego Handelsbanken może zostać zaadaptowany na Wyspach. Na zdjęciu oddział banku w Malmo

Foto: Bloomberg

Niektórzy z brytyjskich decydentów przyglądają się mało znanemu szwedzkiemu kredytodawcy i jego staromodnemu modelowi biznesowemu.

Szwedzki Svenska Handelsbanken rozpoczął działalność w Wielkiej Brytanii dekadę temu, eksportując na Wyspy nietypowy model biznesowy: zamiast ciąć koszty poprzez skupienie decyzji w wielkiej centrali, pozostawił większą swobodę siatce dyrektorów lokalnych oddziałów. Nie dostają oni premii i są pociągani do odpowiedzialności, w przypadku gdy kredyty przez nich udzielone przestają być spłacane.

Dziś nietknięty przez kryzys finansowy szwedzki bank jest jedną z najszybciej rozwijających się instytucji finansowych w Wielkiej Brytanii. Otwiera nową placówkę co dziesięć dni. Jest również jedną z najbardziej rentownych; działalność w Wielkiej Brytanii pomaga szwedzkiej spółce matce generować 13,7-proc. zwrot na kapitale.

„Ich model biznesowy jest fascynujący. Z ducha protestancki" – mówił w niedawnym wystąpieniu Andrew Haldane, dyrektor wykonawczy brytyjskiego banku centralnego ds. stabilności finansowej. „Dla bankowości to powrót do przyszłości", dodał.

Haldane to tylko jeden z brytyjskich decydentów, którzy w ostatnich miesiącach wyrazili uznanie dla szwedzkiego banku.

„Wszystkie brytyjskie banki przyjęły podobny model działania" – mówi Anders Bouvin, szef brytyjskiego działu Handelsbanken. „I większość klientów jest rozczarowana ich postępowaniem".

Niektóre brytyjskie banki zaczynają przynajmniej częściowo stosować strategię Handelsbanken. Lloyds Banking Group ogłosił ostatnio nowy program pilotażowy dla pracowników. W ok. 80 placówkach personel nie będzie nagradzany za wciskanie produktów finansowych, ale za utrzymanie klientów. Barclays podał, że do końca roku całkowicie zlikwiduje cele sprzedażowe dla swojego działu bankowości detalicznej.

Jednak całkowite przyjęcie strategii Handelsbanken wymagałoby bardziej radykalnej zmiany myślenia.

Jak wskazuje Bouvin, Handelsbanken uważa, że szefowie lokalnych oddziałów są bliżej klienta i w związku z tym potrafią lepiej ocenić ryzyko kredytowe i zaoferować lepszą jakość usług. Dodaje, że bank wyznacza tylko jeden cel: wygenerować wyższy zwrot na kapitale, niż wynosi średnia u konkurentów.

Każdy oddział Handelsbanken jest porównywany z pozostałymi. Nikt, kto jest zaangażowany w decyzje kredytowe, nie dostaje premii, ponieważ mogłoby to skłaniać do podejmowania niepotrzebnego ryzyka. Zamiast tego bank dzieli jedną trzecią zysków przekraczających założony zwrot i dystrybuuje go po równo między pracowników. W większości jest on inwestowany w akcje Handelsbanken, a pracownik zyskuje dostęp do tych środków po przekroczeniu 60. roku życia.

Nie wiadomo jednak, czy strategię Handelsbanken można zastosować do rynku masowego. „Dziś zbierają 20 proc. najzamożniejszych klientów, oferując lepsze usługi" – mówi Gary Greenwood, analityk w Sore Capital. – Skoncentrowanie się na tym segmencie pozwala im na krzyżową sprzedaż większej liczby produktów – dodaje.

Handelsbanken nie podaje też, jakie marże pobiera od klientów za sprzedawanie im produktów finansowych, takich jak kredyty. Każdy dyrektor oddziału podejmuje decyzje indywidualnie. Ten brak transparentności pozwala na pobieranie wyższych marż, ale klienci wymagają w zamian za to bardziej spersonalizowanych usług.

Bouvin argumentuje, że dzięki likwidacji średniego szczebla zarządzania bank jest w stanie znacząco obniżyć koszty. Oznacza to, że może dalej rozszerzać swoją bazę klientów poprzez otwieranie kolejnych placówek, bez uszczerbku na marżach. W ramach realizacji tej strategii bank chce przejąć 316 oddziałów Royal Bank of Scotland Group, które są na sprzedaż, od kiedy Santander U. K. wycofał się z tej długo odwlekanej transakcji. „Nasze tempo wzrostu zwiększa się i tak już pozostanie" – mówi Bouvin.

—Max Colchester; tłum. tk

Niektórzy z brytyjskich decydentów przyglądają się mało znanemu szwedzkiemu kredytodawcy i jego staromodnemu modelowi biznesowemu.

Szwedzki Svenska Handelsbanken rozpoczął działalność w Wielkiej Brytanii dekadę temu, eksportując na Wyspy nietypowy model biznesowy: zamiast ciąć koszty poprzez skupienie decyzji w wielkiej centrali, pozostawił większą swobodę siatce dyrektorów lokalnych oddziałów. Nie dostają oni premii i są pociągani do odpowiedzialności, w przypadku gdy kredyty przez nich udzielone przestają być spłacane.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu