Niektórzy z brytyjskich decydentów przyglądają się mało znanemu szwedzkiemu kredytodawcy i jego staromodnemu modelowi biznesowemu.
Szwedzki Svenska Handelsbanken rozpoczął działalność w Wielkiej Brytanii dekadę temu, eksportując na Wyspy nietypowy model biznesowy: zamiast ciąć koszty poprzez skupienie decyzji w wielkiej centrali, pozostawił większą swobodę siatce dyrektorów lokalnych oddziałów. Nie dostają oni premii i są pociągani do odpowiedzialności, w przypadku gdy kredyty przez nich udzielone przestają być spłacane.
Dziś nietknięty przez kryzys finansowy szwedzki bank jest jedną z najszybciej rozwijających się instytucji finansowych w Wielkiej Brytanii. Otwiera nową placówkę co dziesięć dni. Jest również jedną z najbardziej rentownych; działalność w Wielkiej Brytanii pomaga szwedzkiej spółce matce generować 13,7-proc. zwrot na kapitale.
„Ich model biznesowy jest fascynujący. Z ducha protestancki" – mówił w niedawnym wystąpieniu Andrew Haldane, dyrektor wykonawczy brytyjskiego banku centralnego ds. stabilności finansowej. „Dla bankowości to powrót do przyszłości", dodał.
Haldane to tylko jeden z brytyjskich decydentów, którzy w ostatnich miesiącach wyrazili uznanie dla szwedzkiego banku.