Procedury mają być prostsze, pomoc bardziej dostępna. Pakiet projektowanych zmian obejmuje osiem głównych punktów, które miałyby zliberalizować przyznawanie państwowego wsparcia.
Do najważniejszych należy m.in. obniżenie wymogu minimalnych kosztów inwestycji dla sektora badawczo-rozwojowego z 3 mln zł do 1,5 mln zł. Proponowane jest także obniżenie uprawniającej do otrzymania pomocy liczby pracowników naukowych w jednostce R&D: obecnie jest to 100 naukowców. – To fikcyjny zapis, takich projektów po prostu nie ma – twierdzi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Planowane jest wprowadzenie pojęcia „inwestycji strategicznej", czyli inwestycji produkcyjnej w sektorach priorytetowych, charakteryzującej się kosztami kwalifikowanymi na poziomie co najmniej 800 mln zł lub tworzącej co najmniej tysiąc nowych miejsc pracy. W przypadku takich inwestycji strategicznych dopuszczałoby się możliwość udzielania wsparcia w okresie dłuższym niż pięć lat. Wsparcie dla takiej inwestycji mogłoby być także udzielane w powiecie o stopie bezrobocia poniżej 75 proc. średniej krajowej.
Kolejne zmiany to zwiększenie wysokości wsparcia dla inwestycji tworzących znaczącą liczbę nowych etatów, zwiększenie premii dla projektów realizowanych na terenach Polski wschodniej czy wprowadzenie nowych zasad obniżania wsparcia w sytuacji łączenia różnych instrumentów pomocy regionalnej. Zmieniony ma być także sposób oceny bezrobocia: zamiast stopy bezrobocia w miejscu, gdzie inwestycja byłaby realizowana, pod uwagę brana byłaby stopa w podregionie.
Wprowadzenie zmian (potrzebne jest rozporządzenie) musi wcześniej zatwierdzić Rada Ministrów.