Warszawskie, mazowieckie, częstochowskie i środkowopomorskie – to cztery nowe województwa, których utworzenie zapowiadał PiS w kampanii wyborczej.
Samorządowcy z ziem, które miałyby wejść w ich skład, nie czekają i protestują. Tak jak radni Opolszczyzny uchwalają rezolucje przeciwko podziałowi ich regionów.
Problem Mazowsza
– Z demograficznego punktu widzenia sens ma jedynie propozycja wyodrębnienia Warszawy jako drugiego obok Mazowsza regionu – mówi Piotr Szukalski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego. – Powstałe w ten sposób dwa województwa będą mieć wystarczająco dużo ludności, aby zapewnić im rozwój – dodaje.
Wątpliwości dotyczą ulokowania nowej stolicy Mazowsza.
– Warszawa leży w centrum regionu, a miasta brane pod uwagę (Płock i Radom) są mniej dostępne dla dużej części mieszkańców pozostałej części przyszłego województwa mazowieckiego – wskazuje Szukalski.