Jak odchodzić od gotówki

Transakcje bezgotówkowe będą się w Polsce rozwijać. Konsument musi mieć jednak wybór, w jaki sposób zapłacić za towar czy usługę.

Aktualizacja: 10.12.2021 10:49 Publikacja: 09.12.2021 21:00

Jaka będzie przyszłość i dalszy rozwój transakcji bezgotówkowych – zastanawiali się uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej" pod hasłem „Zrównoważony rozwój obrotu bezgotówkowego – jak wykorzystać szanse stworzone przez technologie, nie wykluczając z obiegu żadnej grupy społecznej?".

W dyskusji wzięli udział: Adam Tochmański, dyrektor systemu płatniczego NBP, Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, Leszek Skiba, prezes zarządu banku Pekao SA, Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu fundacji Polska Bezgotówkowa, oraz Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.

BLIK daje przewagę

Jaka jest pozycja Polski na tle innych krajów, jeśli chodzi o powszechność płatności bezgotówkowych? Według Dariusza Mazurkiewicza „w tym segmencie jesteśmy w światowej czołówce". Przyczyn wysokiego odsetka transakcji bezgotówkowych upatruje on we wprowadzonym przez polskie banki systemie BLIK.

– Potrafiliśmy w sposób spójny i systemowy wprowadzić system płatności BLIK, który jest wykorzystywany masowo przez Polaków i funkcjonuje w każdym banku działającym na polskim rynku. Jest stosowany w każdym kanale płatności, również w technologii zbliżeniowej, ale także w e-commerce i wypłacaniu środków za pomocą bankomatu. Wypracowaliśmy rozwiązanie, które jest niezwykle wszechstronne i dzięki temu bardzo wyróżnia się w świecie – ocenił prezes Polskiego Standardu Płatności.

Zbigniew Wiśniewski zwrócił uwagę na specyfikę polskiego konsumenta, który – jego zdaniem – ma „uwielbiać innowacje" i w tym też widzi czynnik, który sprawił, że płatności zbliżeniowe kartami, a także za pomocą BLIK-a stały się tak powszechne. Jednak podkreślił, że polski rynek ma jeszcze duże pole do zagospodarowania w kwestii płatności bezgotówkowych.

– Gdy cztery lata temu nasz program ruszał, to w Polsce było około 16 urządzeń do płatności bezgotówkowej na 1 tys. mieszkańców. Dzisiaj jest to 29 terminali, choć pamiętajmy, że jest to ciągle wskaźnik poniżej średniej europejskiej. Liczymy, że w Polsce jest około 1,2 mln terminali, a rynek jest w stanie wchłonąć 2 mln tych urządzeń, wiec jest jeszcze sporo do osiągnięcia – przekonywał wiceprezes zarządu fundacji Polska Bezgotówkowa.

Natomiast dyrektor departamentu systemu płatniczego NBP skupił się na konkretnych wskaźnikach, które pozycjonują Polskę wysoko w rankingach transakcji bezgotówkowych w ramach krajów UE – na podstawie corocznych raportów NBP w tej sprawie.

– W niektórych wskaźnikach, np. takich jak liczba placówek oferujących płatności bezgotówkowe i gotówkowe, jesteśmy rzeczywiście na pierwszym miejscu. Drugim obszarem, gdzie jesteśmy na pierwszym miejscu, jest bezpieczeństwo obrotu kartowego. Pod względem udziału liczby oszustw i ich wartości w ogólnej liczbie i wartości transakcji kartowych jesteśmy na ostatnim miejscu, czyli na najlepszym, bo najbezpieczniejszym. Pierwsi jesteśmy również pod względem akceptacji kart zbliżeniowych - od 2018 r. wszystkie polskie terminale akceptują karty zbliżeniowe – przypomniał Adam Tochmański. Następnie wskazał na elementy, które są jeszcze do poprawy.

– W niektórych wskaźnikach nadal jesteśmy jednak poniżej średniej europejskiej, np. pod względem liczby kart płatniczych czy liczby bezgotówkowych transakcji płatniczych na jednego mieszkańca – stwierdził.

Zdaniem Leszka Skiby niebagatelne znaczenie dla wzrostu liczby transakcji bezgotówkowych miała pandemia, przekonywał, że „widać to we wszystkich statystykach". Ale rozwój w tym obszarze mamy też zawdzięczać „skokowi" technologii w ostatnim czasie, m.in. dzięki wprowadzeniu płatności za pomocą smartfona.

W szarej strefie

Piotr Arak wskazał też na pozytywną korelację wysokości PKB danego państwa z liczbą transakcji bezgotówkowych.

– Społeczeństwa, które mają wyższe PKB, częściej adaptują się do płatności bezgotówkowych. Trzeba też pamiętać o „szarej strefie", w Polsce wynosi ona kilkanaście procent – gotówka bywa używana właśnie w „szarej strefie", która cechuje gospodarki o niższym PKB per capita i niższym poziomie rozwoju społeczno-gospodarczego – wyjaśnił ekspert. Przytoczył też przykład Stanów Zjednoczonych, gdzie odbywała się ogólnospołeczna debata nad tym, czy ograniczyć płatności gotówkowe.

– USA borykała się z tym problemem, czy ograniczyć duże nominały pieniężne lub nawet zatrzymać ich emisję. Chodzi oczywiście o handel narkotykami i przestępczość zorganizowaną, która używa po prostu dużych nominałów dolarowych do transakcji między sobą. Gdyby czarny rynek zaczął używać bitcoina, to moglibyśmy mieć do czynienia z większą fluktuacją w wartości bitcoina i mogłoby się to im po prostu nie opłacać – analizował dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Zdaniem Bartosza Ciołkowskiego reorientacja polskich konsumentów na płatności bezgotówkowe musi być procesem stopniowym i niewymuszonym, tak by uszanować możliwość wyboru.

– Jako konsumenci powinniśmy mieć wybór, w jaki sposób chcemy dokonywać płatności. Mamy do czynienia z ciągłymi zmianami technologicznymi, świat się nieustannie zmienia i nie wszyscy chcą podążać za tymi zmianami, lub tego nie potrafią – musimy to uszanować. Nasza skłonność do przyjmowania innowacji sprawia, że konwersja do płatności elektronicznych przyśpiesza – ale to nie jest proces, który skończy się w rok, dwa czy pięć lat, to proces długotrwały. Gotówka jest tam, gdzie jest potrzebna, tam, gdzie jest wybierana – stwierdził dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.

Jakie działania można podjąć, by zwiększyć popularność transakcji bezgotówkowych w Polsce? Według Zbigniewa Wiśniewskiego akcje podejmowane przez rząd i sektor prywatny muszą być ze sobą „komplementarne". Unaocznił kilka przykładów takiej współpracy, m.in. wskazał na program „podatnik bezgotówkowy", który zachęca przedsiębiorców do korzystania właśnie z tej formy płatności, zapewniając im dodatkowe korzyści. Z kolei Adam Tochmański podkreślił rolę NBP w funkcjonowaniu rynku transakcji bezgotówkowych.

– Przez wiele lat, kiedy obrót bezgotówkowy był w początkowym okresie rozwoju, bank centralny aktywniej wspierał ten obrót. Teraz, gdy działają siły rynkowe i jest wsparcie od strony państwa, wsparcie od strony NBP jest mniej widoczne, ale istnieje. Płatności bezgotówkowe wymagają rozrachunku międzybankowego, a więc systemów płatności wysokokwotowych prowadzonych przez NBP, a także sprawnych i bezpiecznych systemów płatności detalicznych oraz schematów płatniczych, które nadzoruje NBP – bez tego byłoby krucho z płatnościami bezgotówkowymi – mówił.

Natomiast prezes zarządu banku PEKAO przekonywał, że dalszy rozwój płatności bezgotówkowych jest ściśle powiązany z rozwojem technologicznym.

– Mamy do czynienia ze zmieniającymi się uwarunkowaniami technicznymi. Połączenie kasy fiskalnej z terminalem płatniczym jest teraz wyzwaniem dla firm i biznesu płatniczego. Możemy sobie wyobrazić zlewanie się rynku terminali z rynkiem płatności internetowych, te funkcje są niedaleko od siebie. To powoduje, że klient nie zobaczy wielkiej rewolucji, ale w technikaliach zajdą bardzo duże zmiany. Dla banku jest ważne, żeby klient – na koniec dnia – był zadowolony, ale jednocześnie, żeby uczestniczył w tych transakcjach, ponieważ e-commerce jest okazją do tego, żeby oferować swoje usługi – oczywiście głównie kredytowe. To oznacza trwałą symbiozę pomiędzy sektorem finansowym a fintechami i firmami, które oferują standardy płatnicze. To jest bardzo ważne, bo wspólnie można przygotować rozwiązania, które będą optymalne dla klienta – stwierdził Leszek Skiba.

Wizja przyszłości

Każdy z gości przedstawił wizję idealnego systemu płatniczego. – Idealnie byłoby wtedy, gdybyśmy my, jako konsumenci, mieli powszechny dostęp do różnych instrumentów płatniczych, i gotówkowych, i bezgotówkowych, a wszyscy przedsiębiorcy przyjmowali obie formy płatności – mówił Adam Tochmański.

– Wydaje mi się, że z punktu widzenia różnych możliwych sytuacji kryzysowych warto mieć oba rodzaje pieniądza, bo w takich sytuacjach może się okazać, że będzie potrzebny ten drugi rodzaj pieniądza. Ludzie stosują różne instrumenty płatnicze i należy im tę swobodę zostawić – przekonywał.

Zbigniew Wiśniewski mówił o bardzo ważnym aspekcie systemu płatniczego – z punktu widzenia całej gospodarki – czyli o bezpieczeństwie. – Warto wspomnieć, że proporcje między transakcjami gotówkowymi i bezgotówkowymi to mniej więcej 50/50. Tu jest punkt równowagi i gotówka nadal pozostanie ważnym elementem polskiej gospodarki. Warto jednak też zwrócić uwagę na rozwiązania, które mogą ograniczyć użycie gotówki ze względu na bezpieczeństwo, np. przy transakcjach wysokokwotowych – tam transakcje bezgotówkowe powinny dominować. Mówimy o sytuacjach, kiedy kupujemy samochód, mieszkanie, a przecież ciągle zdarza się tam płatność gotówką. Rozwiązania, które będą stosowane na rynku, muszą być bezpieczne zarówno dla konsumentów, jak i dla przyjmujących płatność – dla całej gospodarki – podkreślił.

 Zdaniem Dariusza Mazurkiewicza idealny system płatniczy to przede wszystkim taki, w którym „każdy obywatel będzie absolutnie w pełni wyedukowany w kwestiach płatności", za kluczowe uznał także sektory fintechu, które odpowiadają za stymulację gospodarki i innowacyjność. – Dopiero kiedy zbalansujemy te wszystkie elementy, uzyskamy stan idealny – ocenił.

Leszek Skiba podkreślił natomiast, jak ważna w „idealnym systemie płatniczym" jest współpraca między uczestnikami rynku. – Stan idealny to jest coś, co do czego dążmy, ale zmierzając do niego, musimy pamiętać, że ważne jest, aby utrzymać to, co już mamy i co jest dla nas ważne. Polska jest krajem, w którym usługi płatnicze są bardzo rozwinięte, w którym klienci są zadowoleni. Zostało to osiągnięte dzięki współpracy między sektorem bankowym a firmami płatniczymi. Ład, który osiągnęliśmy dzięki rozwiązaniom lokalnym i współpracy z firmami międzynarodowymi, to jest coś, co pozwala nam zachować równowagę i unikalność – stwierdził Bartosz Ciołkowski.

Przekonywał, że wysoka pozycja Polski w rankingach płatności elektronicznej nie jest nam dana raz na zawsze, w związku z czym – jak twierdzi – musimy cały czas dofinansowywać sektor technologii i inwestycji. – Musimy coraz więcej inwestować w rozwój płatności elektronicznych, tak żeby były wygodne i bezpieczne. Nie jest nam dane na zawsze, że będziemy tak dobrze postrzegani w tym sektorze, na tle Europy i świata. Istotne są zatem duże inwestycje i koncentracja na technologii. Nie jest tak, że mamy już wakacje – zmiana trwa i największym wyzwaniem będzie teraz łączenie świata online ze światem fizycznym – oświadczył.

Paweł Bułgaryn, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Strategicznego

Jeśli chodzi o naszą wizję rozwoju płatności bezgotówkowych, to zakłada ona rozwój zrównoważony i odpowiadający na oczekiwania i preferencje konsumentów. Widzimy, że trendy są bardzo wyraźne i jednoznaczne – nasi obywatele chcą mieć swobodny wybór każdej formy płatności wszędzie tam, gdzie dochodzi do płatności. Wpisując się w trendy i oczekiwania konsumentów i przedsiębiorców, w Polskim Ładzie zaproponowaliśmy pakiet wsparcia rozwoju obrotu bezgotówkowego. Mówię tu o rozwiązaniu, dzięki któremu konsumenci będą mieli prawo swobodnego wyboru dogodnej dla siebie formy płatności wszędzie tam, gdzie znajdują się kasy fiskalne. Wspieramy też przedsiębiorców, którzy chcą wejść w świat płatności bezgotówkowych, ulgami na infrastrukturę do płatności bezgotówkowych. Zaproponowaliśmy również przedsiębiorcom program „Podatnik bezgotówkowy". To propozycja dla tych firm, które większość transakcji płatniczych przeprowadzają w systemie bezgotówkowym. Na programie skorzystają sprzedawcy i konsumenci. Bardzo zależy nam również na tym, by cały rynek mocno ze sobą współpracował i wykorzystywał efekty synergii wspierające rozwój nowoczesnych usług dla przedsiębiorców i nas, konsumentów – tu szczególnie widzimy potrzebę wykorzystania potencjału fiskalizacji online do upowszechniania płatności bezgotówkowych, rozwoju usługi e-paragonu i innych usług, które budują ekosystem nowoczesnych e-usług publicznych i płatności bezgotówkowych.

Jaka będzie przyszłość i dalszy rozwój transakcji bezgotówkowych – zastanawiali się uczestnicy debaty „Rzeczpospolitej" pod hasłem „Zrównoważony rozwój obrotu bezgotówkowego – jak wykorzystać szanse stworzone przez technologie, nie wykluczając z obiegu żadnej grupy społecznej?".

W dyskusji wzięli udział: Adam Tochmański, dyrektor systemu płatniczego NBP, Dariusz Mazurkiewicz, prezes Polskiego Standardu Płatności, Leszek Skiba, prezes zarządu banku Pekao SA, Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Zbigniew Wiśniewski, wiceprezes zarządu fundacji Polska Bezgotówkowa, oraz Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Babciowe jeszcze w tym roku. Ministerstwo zapewnia, że ma środki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse
Wschodzące gwiazdy audytu według "Rzeczpospolitej"
Finanse
Szanse i wyzwania na horyzoncie
Finanse
Badania w czasach niepewności
Finanse
Audyt ma wiele twarzy