Rząd chce zatrzymać na rynku pracy połowę piećdziesięciolatków

Przedsiębiorcy chwalą rządowy program ”50+”. Ale przekonują, że sam system szkoleń i ulg to za mało. Muszą zniknąć także wcześniejsze emerytury

Aktualizacja: 26.02.2008 05:18 Publikacja: 26.02.2008 04:40

Minister Jolanta Fedak

Minister Jolanta Fedak

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

– Przedsiębiorcy coraz częściej dostrzegają zalety pracowników, którzy mają około pięćdziesięciu i więcej lat – uważa Wojciech Morawski, prezes firmy bieliźniarskiej Atlantic. – Są bardziej przewidywalni, lojalni i mniej roszczeniowi niż młodzi. Poza tym nie są tak chętni do zmiany pracy – wylicza. Podobnie uważa Marlena Adamska, dyrektor personalny w firmie Nowy Styl. Według niej w każdym przedsiębiorstwie powinni pracować ludzie młodzi i starsi.

Przedsiębiorcy, których pytaliśmy, co sądzą o rządowym programie „50+”, którego wstępne założenia opisywaliśmy we wczorajszej „Rz”, odpowiadali, że to bardzo dobrze, iż rząd zamierza stworzyć spójny system wydłużenia kariery zawodowej w Polsce. Przyznawali jednak, że czekają na szczegóły i prezentację programu.

„Rz” dotarła do niego w poniedziałek. Ministerstwo Pracy chce, by za 12 lat pracowała nie co trzecia osoba po pięćdziesiątce, ale co druga. Aby tak się stało, resort proponuje program, na który mają się składać m.in. zmiany w prawie pracy i zbudowanie efektywnego systemu kształcenia pracowników 50+.

– Powodzenie programu zależy od tego, na ile zmieni się prawo – uważa Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. Jego zdaniem nie wystarczy rozbudowany system szkoleń, jeśli nie zostaną zlikwidowane bariery prawne zniechęcające pracodawców do inwestowania w starszych pracowników: – Powinien być zmniejszony wiek ochronny przed emeryturą oraz zlikwidowane wcześniejsze emerytury. – wylicza. – Ale jeśli rząd skutecznie przeprowadzi zmiany legislacyjne, rzeczywiście może się zwiększyć procent pracujących Polaków – dodaje Ambrozik.

Problem w tym, że wiele osób po 50. roku życia często nie wierzy we własne siły. – Trzeba zmienić nastawienie zarówno starszych pracowników, jak i przedsiębiorców – podkreśla Jacek Męcina, ekspert PKPP Lewiatan. Ci pierwsi muszą przestać uciekać na wcześniejsze emerytury.

– Wcześniejsze emerytury zachęcają do odejścia z rynku pracy. Mogły być dobre w czasach wysokiego bezrobocia, ale nie teraz – ocenia Edmund Żmuda-Trzebiatowski, prezes słupskiej spółki Jantar, która zatrudnia 2,5 tys. pracowników, m.in, do sprzątania, ochrony, produkcji płatków ziemniaczanych. Około jednej piątej pracowników to osoby po 50. roku życia.

– Obecni piećdziesięciolatkowie to już nie „spuścizna po PRL”, to coraz bardziej kompetentni specjaliści – dodaje Wojciech Morawski.

Dzięki realizacji programu do 2020 roku w Polsce ma pracować połowa pięćdziesięciolatków:

- służby pracy będą pomagać nie tylko bezrobotnym, ale też pracownikom 50+, którzy zechcą zmieniać kwalifikacje,

- przedsiębiorcy otrzymają pomoc, by nauczyć się zarządzać wiekiem swoich pracowników w firmach,

- stworzony zostanie bezpłatny system samosprawdzania kompetencji zawodowych i ogólnych dla osób 50+,

- powiatowy urząd pracy będzie mógł udzielić pomocy finansowej osobom pracującym chcącym podnosić swoje kwalifikacje zawodowe,

- oferta szkoleniowa ma być dopasowana do potrzeb osób 50+,

- uelastycznione ma być prawo pracy,

- przedsiębiorcy zatrudniający osoby w wieku 50+ będą zwolnieni z płacenia składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych,

- ograniczona zostanie możliwość wcześniejszych emerytur.

– Przedsiębiorcy coraz częściej dostrzegają zalety pracowników, którzy mają około pięćdziesięciu i więcej lat – uważa Wojciech Morawski, prezes firmy bieliźniarskiej Atlantic. – Są bardziej przewidywalni, lojalni i mniej roszczeniowi niż młodzi. Poza tym nie są tak chętni do zmiany pracy – wylicza. Podobnie uważa Marlena Adamska, dyrektor personalny w firmie Nowy Styl. Według niej w każdym przedsiębiorstwie powinni pracować ludzie młodzi i starsi.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu