Umowa, podpisana w weekend w Ałma-Acie, przewiduje utworzenie m.in. wspólnego rynku energetycznego, w którym kraje z nadwyżkami energii będą ją swobodnie sprzedawały, bez celnych barier sąsiadom. Będzie też wspólna przestrzeń transportowa czyli jednakowe przepisy i swoboda poruszania się między członkami WPG.

Eksperci widzą w WPG początek tworzenia organizacji na kształt Unii Europejskiej z Rosją jako liderem. Kreml mówi już głośno m.in. o ustanowieniu rubla - regionalną walutą w rozliczeniach i handlu zagranicznym. Wspólne rezerwy ropy trzech krajów wynoszą 90 mld baryłek. A na rynku zboża na trzy kraje przypada 17 proc. światowego eksportu pszenicy.

Według wyliczeń specjalistów z Instytutu Prognozowania Gospodarczego Kraju Rosyjskiej Akademii Nauk utworzenie Związku Celnego przyniesie do 2015 r jego uczestnikom ok. 400 mld dol. i 15-20 proc. przyrostu sumarnego PKB.

Pierwszym krokiem do powołania WPG było podpisanie w końcu listopada decyzji o Związku Celnym Rosji, Białorusi i Kazachstanu. Związek zacznie funkcjonować od połowy 2010 r na podstawie ujednoliconych stawek i przepisów celnych. Wtedy też zostanie zdjęta kontrola graniczna między Rosją a Białorusią. Rok później celnicy znikną z granicy rosyjsko-kazachskiej.

Deklarację przystąpienia do WPG już złożyła Kirgizja. Prezydenci Rosji, Kazachstanu i Białorusi potwierdzili chęć szybkiego wstąpienia ich krajów do WTO.